Wyróżniony także Sikorski. W najnowszym rankingu „POLITICO 28: Class of 2025” znalazło się aż trzech Polaków. Premier Donald Tusk, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i szef MSZ Radosław Sikorski zostali wyróżnieni jako jedne z najważniejszych postaci europejskiej polityki w nadchodzącym roku. Listę podzielono na trzy kategorie: „Ludzie czynu” (Doers), „Rewolucjoniści” (Disrupters) i „Marzyciele” (Dreamers). Jej celem jest wskazanie osób, które odgrywają i odegrają kluczową rolę w kształtowaniu polityki i społeczeństwa w Europie.Donald Tusk został umieszczony w kategorii „Ludzie czynu” na trzecim miejscu. W opisie POLITICO nazwano go „Ostoją” („The Bulwark”), podkreślając, że „pomógł zjednoczyć polską opozycję, prowadząc ją do historycznego zwycięstwa nad rządzącym PiS”. Autorzy rankingu dodali, że Tusk pozostaje „kluczową postacią w relacjach Polski z Europą, przede wszystkim jako orędownik liberalnych wartości”.Wyprzedził go... rosyjski zbrodniarz Władimir Putin, którego nazwano „imperialistą”, podkreślając, że „dąży do odbudowy wpływów kraju na arenie międzynarodowej”. Nie ma wątpliwości, że może być kluczową postacią nadchodzącego roku. Pierwsze miejsce zarówno w tej, jak i pozostałych kategoriach, zostanie ogłoszone we wtorek wieczorem.Trzaskowski i ambicje polityczneRafał Trzaskowski znalazł się w kategorii „Rewolucjoniści”, również na trzecim miejscu. POLITICO określiło prezydenta Warszawy jako „tego, który przewraca kartę” („The Page-Turner”). Zasłużył na wyróżnienie za swoje „ambicje polityczne wykraczające poza stolicę” i postrzeganie go jako „nadziei polskiej opozycji” na pokoleniową zmianę w polityce. Szczególne uznanie zdobył za modernizację Warszawy i podejmowanie tematów istotnych dla młodszych wyborców.Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych, znalazł się w kategorii „Marzyciele” na szóstym miejscu. W uzasadnieniu POLITICO podkreślono jego znaczenie jako „jednego z najwyraźniejszych głosów europejskiej polityki zagranicznej”. W rankingu zauważono, że Sikorski odgrywa ważną rolę w europejskiej debacie o przyszłości Unii, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie i relacji z USA.