Prawniczka i aktywistka w „Gościu poranka”. Samo zagrożenie surową karą nie powinno być podstawą do tymczasowego aresztowania. Sądy czasami tak robią. Mam nadzieję, że w tym przypadku była inna podstawa – choćby obawa utrudniania postępowania – powiedziała w „Gościu Poranka” mec. Sylwia Gregorczyk-Abram, komentując nakaz aresztowania byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. W poniedziałek sąd zgodził się na tymczasowy areszt dla Marcina Romanowskiego na trzy miesiące. Nie ma możliwości uniknięcia go za kaucją. Areszt dla byłego wiceministraByły wiceminister sprawiedliwości kolejny raz nie stawił się na posiedzeniu. Jego obrońca mec. Bartosz Lewandowski wskazywał, że polityk przeszedł „poważną operację” i „ledwo uszedł z życiem”. Czytaj więcej: Decyzja sądu ws. Marcina Romanowskiego. Kaucja nie pomożeWe wtorkowej rozmowie na antenie TVP Info mec. Sylwia Gregorczyk-Abram była pytana o komentarze polityków PiS, którzy okrzyknęli Romanowskiego „kolejnym więźniem politycznym” rządzącej koalicji. – Nie jest jasne publiczne uzasadnienie sądu w tym zakresie (decyzji o areszcie – red.), ale ja wierzę w niezależne sądy. Skoro tak zdecydował, to zapewne podstawy były – powiedziała prawniczka. „Areszty są do tego przystosowane”Prowadzący rozmowę Mariusz Piekarski dopytywał, czy stan zdrowia, podnoszony przez obronę, jest przeciwwskazaniem dla umieszczenia w areszcie. – Stan zdrowia osób, które mają być tymczasowo aresztowane, jest podnoszony często przez obrońców jako element strategii procesowej. Bywa i tak, że jeżeli są podstawy, żeby na przykład daną operację zrobić w tym konkretnym czasie, to można taki element wykorzystać. Nie wiem, czy tak było w tym przypadku – oceniła Gregorczyk-Abram. Podkreśliła przy tym, że „areszty tymczasowe są przystosowane do tego, by osoby aresztowane mogły zostać poddane leczeniu”. Zobacz także: Romanowski znów nie stawił się w sądzie. „Ledwo uszedł z życiem”Gregorczyk-Abram: Surowa kara nie powinna być jedynym argumentemZdaniem prawniczki samo zagrożenie surową karą – co od lat podnoszą tak środowiska prawnicze jak i Rzecznik Praw Obywatelskich – nie powinno być jedyną podstawą dla zgody sądu na tymczasowe aresztowanie. – Mam nadzieję, że w tym przypadku była inna podstawa – czyli choćby obawa utrudniania postępowania. (...) Sąd w ten sposób chciał zabezpieczyć tok tego postępowania. Ale nie znam akt. Nie chciałabym oceniać decyzji niezależnego sądu, bo do tego się to sprowadza – podsumowała przedstawicielka Inicjatywy Wolne Sądy. Kiedy Romanowski trafi do aresztu? „Jeśli jest w kraju...”Dopytywana, kiedy Romanowski może trafić do aresztu (wydarzyłoby się to jeszcze w poniedziałek, gdyby stawił się w sądzie), spodziewa się zatrzymania w najbliższych kilkudziesięciu godzinach. – Postanowienie o aresztowaniu jest wykonalne – obowiązuje niezależnie od zażalenia obrony. Wiemy, że obrońca będzie składał zażalenie, ale tak naprawdę w każdej chwili może się to wydarzyć, dzisiaj, jutro, najpóźniej pojutrze policja dokona zatrzymania celem doprowadzenia do aresztu. Pod warunkiem że jest w kraju – zauważył red. Piekarski. – Nawet jeśli nie, to – jak przekonaliśmy się w ostatnim czasie – nie jest to trwałą przeszkodą. Można ją pokonać za pomocą Europejskiego Nakazu Aresztowania, listu gończego, innych środków – podsumowała.Zobacz także: Afera Pegasusa i #PomocnicyPutina. Tajemniczy wpis robi furorę wśród polityków PiS„Święczkowski jest lojalny wobec Ziobry”Mec. Gregorczyk-Abram odniosła się także do wyboru Bogdana Święczkowskiego na prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Jej zdaniem oznacza to, że w Polsce będziemy mieć „trybunał Święczkowskiego”.– Jest lojalny wobec Ziobry. Był prokuratorem krajowym, szefem ABW. Bez wątpienia jest to osoba związana z PiS, która w czasie ich rządów wysyłała niezależnych prokuratorów, setki kilometrów od ich miejsca zamieszkania na „represje” – oceniła prawniczka. Czytaj więcej: Emeryt, milioner, były szef służb specjalnych. Kim jest nowy prezes TK?