Michał Kobosko w „Pytaniu dnia”. Nie ma wielu rzeczy, które są bardziej odrażające – Michał Kobosko, europoseł Polski 2050, skomentował w programie „Pytanie dnia” sprawę rzekomego gwałtu syna Jacka Kurskiego na dziewczynce. O sprawie zarzutów pod adresem syna Jacka Kurskiego, byłego szefa TVP, „Gazeta Wyborcza” informowała wielokrotnie. Według dziennika miał on się dopuścić gwałtu na dziewczynce.Sprawa syna Jacka KurskiegoPo raz pierwszy do rzekomego gwałtu miało dojść, gdy dziewczynka miała 9 lat. Syn Kurskiego był od niej starszy. Poszkodowana opowiedziała o tym gazecie w 2020 r.W poniedziałek „Wyborcza” wróciła do sprawy, opisując, jak umorzono śledztwa dotyczące tych zarzutów, gdy u władzy było jeszcze Prawo i Sprawiedliwość.– Czytałem ten artykuł. Byłem wstrząśnięty. Byłem w szoku. Bardzo chcemy wiedzieć, wierzyć, czuć, że żyjemy w kraju, w którym osoba w ewidentny sposób skrzywdzona może szukać sprawiedliwości – powiedział Michał Kobosko, europoseł Polski 20250.„Gazeta” ustaliła nieoficjalnie, że sprawę starano się ukręcić m.in. „oddalając prawidłowo złożone wnioski dowodowe pełnomocnika pokrzywdzonej. A także zawiadomienia o kilkukrotnym gwałcie, które Magdalena – już jako osoba pełnoletnia, po przebytej terapii – złożyła w biurze podawczym gdańskiej prokuratury”.Dalsze zarzuty dotyczą pomijania niekorzystnych dla Zdzisława Kurskiego dowodów oraz manipulowania konkluzjami biegłego, który uznał Magdę za wiarygodną. – Jesteśmy w Telewizji Polskiej, instytucji, którą pan Kurski kierował bezwzględnie przez długie lata i okazuje się, że równie bezwzględnie zadbał o to, żeby sprawę dotyczącą bliskiej mu osoby, pani redaktor użyła słowa „skręcona”, jeżeli „skręcona”, to znaczy, że ktoś łamie w sposób ohydny prawo – mówił Kobosko.– Nie ma wielu rzeczy, które są bardziej odrażające – zaznaczył. Marcin Romanowski - areszt tymczasowyKobosko komentował też w programie decyzję sądu o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec Marcina Romaszewskiego. Polityk zamieszany w aferę nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości sugeruje, że decyzja sądu ma druzgocący wpływ na jego zdrowie.Czytaj także: Romanowski znów nie stawił się w sądzie. „Ledwo uszedł z życiem”Europoseł podkreślił, że nie ma żadnych informacji na temat zdrowia Romanowskiego, ale zaznaczył, że polityk, który „robi z siebie męczennika to żaden polityk”.– Sprawa jest zbyt poważna. Społeczeństwo ma prawo oczekiwać działań od organów państwa – stwierdził.