Co z rosyjskimi bazami? Rosja otrzymała gwarancje bezpieczeństwa dla swoich baz wojskowych w Syrii od przywódców zbrojnej syryjskiej opozycji, która przejęła władzę w kraju – poinformowała rosyjska państwowa agencja TASS, powołując się na źródła na Kremlu. W nocy z soboty na niedzielę rebelianci zajęli stolicę Syrii – Damaszek – po jedenastu dniach ofensywy. Ogłosili obalenie dyktatora Baszszara al-Asada, który przez 24 lata rządził, dopuszczając się licznych zbrodni przeciwko własnemu narodowi.Rebelianci na łączach z KremlemWładzę w kraju przejęli rebelianci z sunnickiej koalicji Hajat Tahrir asz-Szam. To sojusz islamskich grup fundamentalistycznych o profilu dżihadystycznym i terrorystycznym. Czytaj więcej: Wyszedł z cienia i obalił reżim Asada. Oto co wiemy o przywódcy rebeliiRosja, która przez lata wspierała Asada, rozpoczęła współpracę z nowymi władzami.– Rosyjscy funkcjonariusze są w kontakcie z przedstawicielami zbrojnej opozycji syryjskiej, której przywódcy zagwarantowali bezpieczeństwo rosyjskich baz wojskowych i instytucji dyplomatycznych na terytorium Syrii – powiedział rozmówca agencji TASS.Dyktator Asad zbiegł do RosjiObalony Asad zbiegł do Rosji – podała Agencja Reutera, na podstawie doniesień rosyjskich mediów, powołujących się na źródła w Kremlu. „Prezydent Syrii Assad przybył do Moskwy. Rosja przyznała im (jemu i jego rodzinie – przyp. red.) azyl ze względów humanitarnych” – podaje agencja Interfax, cytowana przez Reutera.W niedzielę rosyjskie MSZ przekazało, że Asad opuścił stanowisko prezydenta kraju oraz Syrię i „rozkazał, by w sposób pokojowy przekazać władzę”. Niezależny serwis Moscow Times wskazuje, że wcześniej rosyjskie dowództwo wojskowe rozpoczęło przygotowania do wycofania sprzętu z lotniska Khmeimim w Latakii. Moskwa wysłała do Syrii kilka samolotów transportowych Ił-76 i An-124 RusłanZobacz także: Propagandyści w amoku, Rosja ośmieszona. „Zrzucić atomówkę na Damaszek”Wcześniej zauważono także pierwsze oznaki wycofywania rosyjskich okrętów z bazy morskiej w Tartusie, która działała od 1971 roku do upadku Związku Sowieckiego, a następnie od 2015 roku w ramach porozumienia zawartego o walce z tzw. Państwem Islamskim. De facto otrzymali prawo stacjonowania w Syrii, by wesprzeć dyktaturę.Rosyjska baza morskaWedług Naval News rankiem 2 grudnia tankowiec „Jelnya”, który jest ważny dla utrzymania sił rosyjskich na Morzu Śródziemnym, opuścił Tartus. Wraz z nim bazę mogło opuścić inne jednostki. Łącznie rosyjska grupa morska w Syrii składała się z pięciu okrętów i jednego okrętu podwodnego – to dwie fregaty typu Admirał Gorszkow, jedna fregata typu Admirał Grigorowicz, ulepszony okręt podwodny klasy Kilo i dwa statki pomocnicze.Rosjanie posiadają także bazę lotniczą w Humajmim. Działa od 2015 roku. Rosyjskie samoloty korzystały także z lotnisk w Palmyrze i Homs, które znalazły się pod kontrolą rebeliantów. Bazy te służyły również jako przystanek podczas przerzutu rosyjskich oddziałów do Afryki, gdzie Kreml zaczął się rozpychać.Rzecznik rosyjskiego dyktatora Dmitrij Pieskow przyznał, że jeszcze jest zbyt wcześnie, by przesądzić, jaka będzie przyszłość rosyjskich baz. – To wszystko będzie tematem dyskusji z przyszłymi władzami Syrii. Ocenił, że sytuacja w kraju jest „ekstremalnie niestabilna”. – Nasze wojsko podejmuje wszelkie środki ostrożności – przekonywał.Zobacz też: Rewolucja w Syrii. Krwawy reżim upadł, rebelianci odbili kraj