„Osłabiliśmy sojuszników dyktatora”. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wyraził zadowolenie z upadku reżimu Baszara al-Asada w Syrii. Podczas wystąpienia w Białym Domu ocenił, że „naród syryjski stoi przed historyczną szansą”. Joe Biden wystąpił kilka godzin po tym, jak siły rebeliantów ogłosiły zajęcie Damaszku. – Ten reżim prześladował i torturował setki tysięcy Syryjczyków. Upadek reżimu jest historycznym aktem sprawiedliwości i momentem historycznej szansy dla ciepiącego od dawna narodu syryjskiego – mówił Biden.„Osłabiliśmy sojuszników Asada”Joe Biden zapewnił, że Stany Zjednoczone będą współpracować z sojusznikami, by zmniejszyć ryzyko niestabilności w regionie. Prezydent USA powiedział, że Stany Zjednoczone nie są pewne miejsca pobytu Asada, ale monitorują doniesienia o tym, że znalazł schronienie w Moskwie.Biden przekonywał też, że działania USA osłabiły popleczników dyktatora w Syrii – Rosję, Iran i Hezbollah, które nie mogły już dłużej bronić syryjskiego reżimu. Zobacz też: Trump znowu straszy i narzeka na NATO. „Muszą zapłacić rachunki”