Zaznaczył, że Ukraina „chce dobić targu”. Wołodymyr Zełenski i Ukraina też chcą zawrzeć porozumienie i położyć kres temu szaleństwu – napisał Donald Trump w mediach społecznościowych. Podkreślił, że to czas na ruch Władimira Putina. Nawiązał przy tym do wcześniejszego zaangażowania Rosji w Syrii, gdzie rebelianci obalili właśnie reżim Baszszara al-Asada. To było dobre spotkanie, zgodziliśmy się kontynuować współpracę i pozostać w kontakcie, bo pokój jest możliwy tylko dzięki wspólnej sile – tak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podsumował spotkanie w Paryżu z prezydentem Francji i prezydentem elektem Stanów Zjednoczonych. Macron zaskoczył na otwarciu Notre DameZełenski i Donald Trump mieli w planach osobne rozmowy z Emmanuelem Macronem, ale Pałac Elizejski w ostatniej chwili poinformował o zmianie programu i trójstronnym spotkaniu. W niedzielę głos zabrał również Donald Trump. We wpisie na platformie Truth prezydent elekt opowiedział się za jak najszybszym zawieszeniem broni w Ukrainie i rozpoczęciem negocjacji. Trump: Rosja nie chciała już bronić Asada Zaczął jednak od najgłośniejszych wydarzeń ostatnich godzin, czyli obalenia reżimu Baszszara al-Asada w Syrii. „Asada nie ma. Uciekł ze swojego kraju. Jego protektor, Rosja (...) pod kierownictwem Władimira Putina nie chciała już go dłużej chronić” – stwierdził Trump. Jak dodał, Rosja „straciła całe zainteresowanie Syrią przez Ukrainę, gdzie ok. 600 tys. rosyjskich żołnierzy zostało rannych albo zginęło w wojnie, która nigdy nie powinna była się rozpocząć i która może trwać wiecznie”. Czytaj więcej: Putin „poddaje” zaprzyjaźnionego dyktatora. Tym razem go nie uratuje „Dobić targu i zakończyć szaleństwo w Ukrainie” Podsumowując trójstronne rozmowy w Paryżu, Trump ocenił, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chciałby „dobić targu i zakończyć to szaleństwo”, w którym Kijów – wylicza przyszły przywódca USA – stracił 400 tys. żołnierzy i dużo więcej cywilów. „Powinno dojść do natychmiastowego zawieszenia broni i powinny zacząć się negocjacje. Zbyt wiele istnień ludzkich jest tak bezsensownie straconych, zbyt wiele rodzin zniszczonych i jeśli to będzie kontynuowane, może przerodzić się w coś dużo większego i dużo gorszego” – kontynuował Trump. Kluczowy wróg USA. Trump liczy na jego pomoc Prezydent elekt podkreślił, że „dobrze zna Władimira (Putina)”. „To czas dla niego, by działać. Chiny mogą pomóc. Świat czeka!” – podsumował. Zobacz także: Człowiek Zełenskiego w Waszyngtonie. Kulisy negocjacji pokojowych