To on zabił Chrisa Haniego. Janusz Waluś wraca do Polski. Działacz skrajnej prawicy, terrorysta i zabójca lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego został skazany na karę dożywotniego więzienia. Teraz władze RPA poinformowały o deportacji Walusia. Decyzję o deportacji podjął Sąd Konstytucyjny RPA w 2022 roku. W 1993 roku Waluś zastrzelił czarnoskórego Chrisa Haniego, lidera partii komunistycznej, przed jego domem w Boksburgu koło Pretorii. Mord na czołowym działaczu opozycji zaostrzył nastroje społeczne i spowodował ryzyko fiaska rozmów między apartheidowskim rządem a opozycją. Wypuszczenie Walusia z więzienia wywołało oburzenieBojową atmosferę w kraju załagodzono głównie dzięki działaniom późniejszego prezydenta kraju Nelsona Mandeli. Kilka dni po morderstwie przypomniał on w przemówieniu telewizyjnym, że chociaż zabójcą był człowiek o białym kolorze skóry, to sprawca został odnaleziony dzięki pomocy białej kobiety, Afrykanerki.Janusz Waluś odsiedział w południowoafrykańskim więzieniu prawie 30 lat z dożywotniego wyroku. W 2022 roku został warunkowo zwolniony, co wywołało protesty w Republice Południowej Afryki. Niektórzy twierdzili, że to ponownie otworzyło „głębokie rany nierówności rasowej”.Zobacz także: Groźby po wywiadzie polskiej lekkoatletki. „Nie powinnaś żyć”Koszty deportacji pokryje polska ambasada.