93 mld dolarów do 2025 r. Bill Nelson, szef National Aeronautics and Space Administration (NASA), poinformował, że misje w projekcie Artemis zostaną przełożone o kolejne lata. Celem programu jest załogowy lot i ponowne lądowanie człowieka na Księżycu. Program Artemis zakłada trzy misje, których finałem ma być lądowanie na powierzchni Księżyca. Pierwsza z nich i bezzałogowa odbyła się w listopadzie 2022 r. Trwała 25 dni, jej przedmiotem był lot testowy po orbicie księżycowej. Testowa kapsuła z manekinami Na pokładzie kapsuły Orion, wyprodukowanej przez firmę Lockheed, umieszczono trzy manekiny symulujące załogę. Wróciła ona na Ziemię i lądowała na Pacyfiku, jednak w trakcie wchodzenia w atmosferę planety ciepło zostało uwięzione w zewnętrznej warstwie osłony termicznej Oriona, powodując pęknięcia i wzbudzając obawy dotyczące przyszłych modeli kapsuły. Czytaj także: Nie tylko sama planeta. Człowiek zaśmiecił orbitę na niebywałą skalęW tym tygodniu zdecydowano, że Lockheed nie będzie modernizować osłony dla misji Artemis II. Kapsuła Orion, już z astronautami na pokładzie, będzie wchodzić w drugiej misji pod innym kątem w ziemską atmosferę.Pomysł z pierwszej kadencji Trumpa Bill Nelson ogłaszał przełożenie tej misji na wrzesień 2025, ale w czwartek poinformowano o jeszcze innym terminie – kwietniu 2026.Czytaj także: Drzewa na Marsie? Polscy naukowcy już mają planFinałem tego programu ma być misja Artemis III, która zakłada ponowne lądowanie człowieka na Księżycu. W styczniu szef NASA mówił o możliwości wysłania astronautów we wrześniu 2026, ale teraz zapowiedział, że misję przełożono na połowę 2027 r. Realizację programu Artemis ogłoszono podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa na stanowisku prezydenta USA. Szacuje się, że Stany Zjednoczone wydadzą na ten cel 93 mld dolarów do 2025 r.