Poinformował rzecznik służb specjalnych. Funkcjonariusze ABW zatrzymali w Gdańsku 47-letniego Olgierda L. – poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chodzi o gangstera skazywanego m.in. za sutenerstwo, wymienianego w opisywanym przez media raporcie dotyczącym przeszłości Karola Nawrockiego kandydata na prezydenta, popieranego przez PiS – wynika ze źródeł PAP. Chodzi o gangstera skazywanego m.in. za sutenerstwo, wymienianego w raporcie opisywanym w mediach ws. przeszłości kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego popieranego przez PiS – wynika ze źródeł PAP.– Zatrzymany został w swoim mieszkaniu w Gdańsku. W tej chwili trwają czynności z jego udziałem – powiedział Jacek Dobrzyński na konferencji prasowej w Sejmie. Śledztwo ws. Olgierda L. trwa od miesięcyMężczyzna trafił do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.L. jest podejrzany w śledztwie wszczętym 1 lutego 2024 roku – dowiedział się portal TVP.Info. Postępowanie dotyczy działalności na terenie Polski gangu zajmującego się werbunkiem i organizacją działań dywersyjnych na rzecz obcego wywiadu. Zarzuty przedstawione Olgierdowi L. dotyczą tego „czysto kryminalnego” wątku śledztwa i nie są związane z aktami sabotażu i z działalnością na rzecz obcego wywiaduWieczorem Prokuratura Krajowa poinformowała, że Olgierd L. „usłyszał zarzuty popełnienia łącznie 5 przestępstw, w tym udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie różnego rodzaju przestępstw, w szczególności przeciwko zdrowiu i życiu, podżegania do podpalenia restauracji, handlu bronią, podżegania do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz podżegania do pobicia”. Mężczyzna nie przyznał się do żadnego z tych czynów. Portal Onet w niedzielę opublikował fragmenty anonimowego opracowania dotyczącego przeszłości Nawrockiego, które wskazują na jego powiązania ze środowiskiem przestępczym i neonazistowskim. Według Onetu raport ten miał trafić do Jarosława Kaczyńskiego przed decyzją, że Nawrocki będzie kandydował w wyborach prezydenckich z poparciem PiS.„Jeden z najbardziej znanych polskich neonazistów”W opracowaniu przytaczanym przez Onet napisano m.in., że „głównymi postaciami narracji o uwikłaniach Nawrockiego mogą stać się Olgierd L. – gangster skazywany m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia, jeden z najbardziej znanych swego czasu polskich neonazistów”, i Grzegorz H., „członek nielegalnej organizacji Blood and Honour (Blut und Ehre – motto Hitlerjugend), kontaktujący się z najbardziej aktywnymi neonazistami z Europy”.Według tego opracowania „L. i H., a także koledzy Nawrockiego z bokserskiego ringu, powiązani są z gangiem motocyklowym Bad Company, którego trzon stanowią recydywiści”.Nawrocki odpowiadaNawrocki pytany we wtorek w Żywcu o rzekomy wewnętrzny raport odpowiadał dziennikarzom, że jest to „manipulacją prawd, półprawd i zupełnych kłamstw”. Stwierdził, że „nawet w tak brutalnej walce politycznej”, na którą – jak zapewniał – jest gotowy, nie czuje się zniechęcony tego typu sprawami.Jego zdaniem raport jest „głęboką próbą insynuacji rzeczy, które nie są żadnym zagrożeniem dla obywatelskiego kandydata na prezydenta” i w tym kontekście mówił, że jest dumny z tego, iż „uczestniczył w procesie resocjalizacji, mówiąc do polskich więźniów i przekonując ich o tym, że zawsze jest czas na powrót do Pana Boga i do ojczyzny”.Czytaj więcej: Ciemne strony Nawrockiego w raporcie dla Kaczyńskiego