Setki poszkodowanych. Przeszło 150 tysięcy złotych straciło łącznie około 300 osób, oszukanych przez szajkę, która założyła fikcyjny sklep. Dziewięć osób usłyszało zarzuty. Pierwsze zawiadomienie złożyła w marcu osoba z powiatu tczewskiego, która kupiła w internecie sprzęt RTV, ale nigdy go nie otrzymała. Po wpłaceniu pieniędzy kontakt ze sprzedawcą się urwał.– Członkowie grupy przestępczej wyłudzali pieniądze od pokrzywdzonych. Na jednym z portali społecznościowych zamieszczali fałszywe oferty sprzedaży różnego rodzaju przedmiotów, na przykład hulajnóg, trampolin, elektronarzędzi – przekazał prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.– Ceny oferowanych do sprzedaży rzeczy nie były wygórowane i wahały się od 300 do 500 złotych. Kiedy osoby zainteresowane nabyciem oferowanych do sprzedaży przedmiotów wpłaciły pieniądze na wskazany w ogłoszeniu rachunek bankowy, kontakt ze sprzedającymi urywał się, a pokrzywdzeni nie otrzymywali zakupionych przedmiotów ani zwrotu pieniędzy – dodał.Podejrzani w areszcieŚledczy ustalili, że oszukano około 300 osób z całej Polski na kwotę około 150 tysięcy złotych. – Łącznie podejrzanym prokurator przedstawił 160 zarzutów. Sześciu podejrzanych nadal przebywa w areszcie – wyjaśnił prok. Duszyński.Zarzucane podejrzanym przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Śledczy oświadczyli, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że liczba zarówno pokrzywdzonych, jak i podejrzanych będzie się zwiększać.Czytaj więcej: Jabłko zamiast 29 tysięcy złotych. Tak seniorka wykiwała oszustów