Wojsko w parlamencie. Ministrowie rządu Korei Południowej wyrazili zamiar złożenia dymisji na ręce premiera – podała w środę, 4 grudnia, gazeta „Chosun Ilbo”, powołując się na źródło bliskie partii rządzącej. W związku z ogłoszeniem, a następnie zniesieniem stanu wojennego przez prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola rezygnację złożyło również wielu bliskich doradców Juna. Premier Han Duk So ma spotkać się z kierownictwem rządzącej Partii Władzy Ludowej i doradcami prezydenta Juna – podał „Chosun Ilbo”.Wcześniej sam szef tego ugrupowania Han Dong Hun wezwał do dymisji ministra obrony Kima Jong Hjuna i rezygnacji całego rządu. W partii dyskutowano także nad wydaleniem prezydenta Juna, który jest jej członkiem, jednak nie znalazło to poparcia wszystkich deputowanych. Lokalne media zwracają również uwagę, że posłowie nie odrzucają możliwości wszczęcia wobec głowy państwa procedury impeachmentu, o co zabiega opozycja.Według agencji Yonhap wśród co najmniej dziesięciu wysokich rangą doradców prezydenta, którzy w środę złożyli rezygnację, jest szef kancelarii prezydenta Czung Dzin Suk, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Szin Won Sik oraz Sung Te Jun, główny sekretarz prezydencki ds. polityki.Zobacz także: Finał koreańskiego zamieszania. Prezydent akceptuje decyzję parlamentuStan wojennyJun ogłosił decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego we wtorek wieczorem czasu lokalnego w celu „eliminacji sił antypaństwowych”. Oskarżył opozycję o paraliżowanie prac rządu oraz sympatyzowanie z komunistyczną Koreą Północną. Niespełna sześć godzin później w efekcie jednomyślnego przyjęcia przez większość deputowanych Zgromadzenia Narodowego uchwały wzywającej do zniesienia stanu wojennego, prezydent potwierdził jego odwołanie.Zobacz także: Co chaos w Korei oznacza dla Polski? Szef MON reaguje