Niełatwa akcja gaśnicza. Aż 18 jednostek straży gasiło pożar pensjonatu w Bukowinie Tatrzańskiej. Ogień pojawił się w nocy na górnych kondygnacjach budynku. Nikt nie ucierpiał. Pensjonat znajduje się tuż przy popularnej trasie z Bukowiny do Zakopanego. Akcja gaszenia pożaru okazała się na tyle duża, że policja musiała skierować samochody na objazdy.Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Z pożarem przez niemal siedem godzin walczyło prawie 90 strażaków. Pracę utrudniało im duże zadymienie.Trudna i bardzo długa akcja– Na miejscu był samochód ze sprzętem ochrony dróg oddechowych. Strażacy cały czas pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych, które na bieżąco wymieniali, ponieważ akcja tak długo trwała – powiedział TVP Info mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej.Ogień zajął piętro oraz poddasze drewnianego budynku. Nie było tam wtedy turystów, bo obiekt jest rozbudowywany i remontowany. Strażacy cały czas nie tylko walczyli z ogniem w pensjonacie, ale też starali się ochronić pobliskie budynki.Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.CZYTAJ TEŻ: Pożar w hucie na Śląsku opanowany. Cztery osoby poszkodowane