Tłumy protestujących przed budynkiem. Zgromadzenie Narodowe Korei Płd. zagłosowało za zniesieniem przez prezydenta Jun Suk Jeola stanu wyjątkowego. Zgodnie z konstytucją, stan wojenny musi zostać zniesiony, gdy zażąda tego większość parlamentarna. W związku z decyzją parlamentu zniosę stan wojenny – zadeklarował kilka godzin później prezydent. Rozwiązanie to zaakceptował także rząd. Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek 3 grudnia wieczorem czasu lokalnego stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rząd.Na sesji plenarnej uchwała wzywająca do zniesienia stanu wojennego została przyjęta przy obecności 190 członków, wszyscy zagłosowali „za”.„Po przyjęciu tej uchwały, decyzja o ogłoszeniu stanu wojennego jest nieważna” – poinformowało biuro przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego.Żołnierze wycofują sięDziesiątki żołnierzy zaczęły opuszczać główny budynek parlamentu Korei Południowej po głosowaniu, w którym posłowie opowiedzieli się za zniesieniem wprowadzonego we wtorek stanu wojennego – podała stacja CNN, powołując się na relacje miejscowych mediów.Lokalne stacje telewizyjne pokazały żołnierzy wycofujących się z budynku. Część z nich pozostała natomiast na terenie parlamentu – podał portal dziennika „Dzoson Ilbo”.Według tej gazety tłum osób zgromadzonych przed wejściem na teren parlamentu wiwatował na wieść o wyniku głosowania. Skandowano między innymi hasła wzywające do dymisji prezydenta Jun Suk Jeola. W związku z decyzją parlamentu zniosę stan wojenny – zadeklarował w środę czasu lokalnego (we wtorek w Polsce) prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol.Rząd Korei Południowej zgodził się w środę czasu lokalnego na zniesienie stanu wojennego, który wcześniej wprowadził prezydent kraju Jun Suk Jeol - poinformowała agencja Yonhap.Dlaczego wprowadzono stan wyjątkowy w Korei Południowej?Prezydent Jun Suk Jeol, którego poparcie społeczne ostatnio oscylowało wokół 20 procent wprowadził stan wojenny – zgodnie z jego tłumaczeniem – ze względu na zagrożenie ze strony Korei Północnej.Jego zdaniem parlamentarna większość blokowała prace rządu i prowadziła działania wspierające reżim w Pjongjangu. Wprowadzenie stanu wojennego jest szokiem dla południowokoreańskich elit i społeczeństwa. Odbierane jest jako próba utrzymania władzy przez prezydenta Jun Suk Jeola.Zobacz też: Co oznacza stan wojenny w Korei Południowej? To nie pierwszyzna