Trwa dogaszanie ognia. Pracownicy zostali szybko ewakuowani, ale cztery osoby ucierpiały. Okazało się, że trzech pracowników podtruło się dymem, natomiast jedna osoba została poparzona.Z pożarem walczyło 25 jednostek straży. Sytuacja okazała się na tyle trudna, że na miejsce trzeba było wezwać strażaków spoza powiatu. To pogorszyło sytuacjęNa początku ogień zajął transformator, później zapalił się również rozlany olej, a także inne materiały, które znajdowały się w hali. Co dokładnie było przyczyną pożaru – zbadają teraz specjaliści. CZYTAJ TEŻ: Pożar centrum Marywilska 44. W zgliszczach znaleziono dwa miliony złotych