Zniknął tygodniowy zapas dań. Miała być wielka uczta, skończyło się niemiłą niespodzianką. Złodziej w Wielkiej Brytanii ukradł furgonetkę, która należała do wyróżnionej gwiazdkami Michelin restauracji. Właściciel firmy dostanie odszkodowanie za samochód, ale nie może przeboleć straty 2,5 tys. gotowych mrożonych placków. Furgonetka z chłodnią została skradziona w niedzielę w Melmerby w hrabstwie North Yorkshire. Placki z kruchego ciasta z mięsno-warzywnym nadzieniem miały w poniedziałek trafić na jarmark świąteczny. Tommy Banks, właściciel restauracji i producent wykwintnych mrożonek, zaapelował do złodzieja, żeby przynajmniej nie zmarnował placków i nie wyrzucał ich.„Wiem, że jesteś przestępcą, ale może po prostu zrób coś miłego, idą święta” – stwierdził. „Zrób to, co słuszne, może uda się nam skradzionymi plackami nakarmić kilka tysięcy ludzi” – oświadczył, wzywając złodzieja, żeby przekazał wyroby ośrodkowi pomocy społecznej. Ciasta z nadzieniem, między innymi piwnym stekiem oraz indykiem z żurawiną i dynią, miały wystarczyć na tygodniowe zaopatrzenie stoiska ze świątecznymi smakołykami na jarmarku. Skradzione placki były warte około 130 tys. zł.CZYTAJ TEŻ: Rodzinne spotkanie na komendzie. Wpadli poszukiwana matka i syn złodziej