Do tego „znikający” sprzęt dla Ukrainy. Fatalne oceny. Najwyższa Izba Kontroli weszła do Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie. Wnioski kontrolerów są szokujące. Izba wypowiedziała się negatywnie na temat wszystkich sprawdzanych aspektów działalności instytucji. Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, izba sprawdziła wydatki na promocję w latach 2020-24 i działalność Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych. Najwyższa Izba Kontroli potwierdziła wcześniejsze doniesienia mediów o finansowaniu najważniejszych prawicowych gazet z budżetu Lasów Państwowych, fikcyjnym zatrudnianiu polityków Suwerennej Polski, bo tej partii przypadły Lasy Państwowe w latach rządów PiS, a także organizowaniu politycznych imprez pod przykrywką pikników ekologicznych. Z raportu wynika na przykład, że na reklamy w tygodniku „Do Rzeczy” Lasy Państwowe wydały 2,4 mln zł, w „Sieci” – 1,1 mln zł, w „Naszym Dzienniku” – 588 tys. zł. Instytucja przeznaczyła 220 tys. zł na promocję w czasie pielgrzymek leśników na Jasną Górę.Błogosławieństwo dla sadzonek„Jednocześnie [...] w ramach ww. wydatków finansowane były między innymi wydarzenia plenerowe, z których część odbyła się w okresie kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu RP prowadzonej w 2023 r. W wydarzeniach tych uczestniczyli kandydaci do Sejmu RP” – cytuje dokument gazeta. Niektóre z imprez finansowanych przez instytucję nie miały nawet związku z promocją ekologii czy z gospodarką leśną.CZYTAJ TEŻ: „Czyste Powietrze”, brudne interesy. Nieprawidłowości w tysiącach wnioskówChodzi między innymi o „promocję Lasów w trakcie pielgrzymek leśników na Jasną Górę. Koszt: 220 tys. zł; obecność Lasów podczas wydarzenia 'Hubertus Węgrowski 2020 im. Prof. Jana Szyszko' na błoniach Pałacu i Folwarku w Łochowie. Koszt: 52,6 tys. zł; organizację pielgrzymki leśników do Watykanu i udział w audiencji u Papieża Franciszka oraz uzyskanie błogosławieństwa dla 100 sadzonek Dębów Powstań Śląskich upamiętniających stulecie powrotu Śląska do Niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej. Koszt: 83,8 tys. zł; stoisko w kawiarni Niepodległa w Łazienkach Królewskich. Koszt: 584 tys. zł”.Na pikniki zamiast na frontGazeta pisze też o sprawie „zaginionego sprzętu”, który miał trafić do Ukrainy. Lasy Państwowe kupiły 299 toreb medycznych o wartości 255630 zł. Miały one trafić do Ukrainy, jednak według NIK politycy Solidarnej Polski rozdawali je strażakom ochotnikom na piknikach. Ostatecznie do Ukrainy trafiły tylko 42 pakiety medyczne.Kontrolerzy zbadali również sprawę pracy w Lasach Państwowych obecnego posła PiS Dariusza Mateckiego. NIK pisze, że w Centrum Informacyjnym nie znaleziono dokumentów, potwierdzających wykonanie pracy, do której zobowiązał się Matecki, oprócz pięciu raportów o obecności Lasów na facebooku. Dariusz Matecki zarobił w tym czasie 355 tys. zł.CZYTAJ TEŻ: Zatrudnienie Mateckiego pod lupą prokuratury. „Podejrzenie przestępstwa”