Dzięki lekom HIV nie jest już wyrokiem śmierci. W Polsce żyje 22 tys. osób zakażonych wirusem HIV, z czego ponad 20 tys. objętych jest specjalnym leczeniem – wynika z danych udostępnionych przez ekspertów w związku z przypadającym na 1 grudnia Światowym Dniem AIDS. Specjaliści alarmują, że nawet co trzeci zakażony w naszym kraju nie wie o tym, a połowa trafia do lekarzy zbyt późno. Od początku epidemii w Polsce, która rozpoczęła się w 1985 roku, odnotowano 32 935 przypadków zakażenia wirusem HIV. W tym czasie zdiagnozowano również 4 194 przypadki AIDS, a 1 496 osób zmarło w wyniku chorób związanych z AIDS. Według stanu na 30 września br. w Polsce żyje 22 tysiące osób zakażonych wirusem HIV. Leczonych jest 20 281 pacjentów, w tym 181 dzieci. W skali globalnej epidemia HIV/AIDS jest poważanym zagrożeniem. Na świecie w 2023 roku żyło z HIV prawie 40 mln osób. Wirusem zakaziło się 1,3 mln nowych osób, a 630 tys. zmarło na choroby związane z AIDS. HIV to ludzki wirus upośledzenia odporności (ang. human immunodeficiency virus). Zakażenie może przez wiele lat przebiegać bezobjawowo, co bardzo utrudnia diagnozę. Przez nawet 8-10 lat może nie dawać żadnych symptomów, jednak w tym czasie wirus cały czas namnaża się i niszczy odporność zakażonej osoby. Może wywołać zespół nabytego upośledzenia odporności - AIDS. – Problem HIV/AIDS dotyczy każdej dorosłej osoby, która podejmuje ryzykowne kontakty seksualne bez zabezpieczenia. Szczególnie narażeni na ryzyko zakażenia są mężczyźni mający seks z mężczyznami, chociaż coraz więcej zakażeń wykrywa się u osób heteroseksualnych. Kontakty seksualne to obecnie główna droga zakażenia, często pod wpływem substancji psychoaktywnych i alkoholu – wyjaśnia Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. Czytaj także: Przełom w leczeniu HIV? „Siódmy pacjent bez objawów” Ogromne wzrosty po pandemii W 2023 roku wykryto rekordowo dużo zakażeń HIV - 2879, to ponad dwukrotnie więcej niż dane roczne sprzed dekady. Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego 322 osoby zakaziły się w Polsce w 2023 r. w wyniku kontaktów homoseksualnych, a 214 osób w wyniku kontaktów heteroseksualnych. Dodatkowo 36 zgłosiło zakażenie poprzez przyjmowanie narkotyków w iniekcjach, a 25 poprzez zakażenia wertykalne, czyli matka-dziecko. Jednak większość zakażonych nie podała, jakie mogły być tego przyczyny. – Część, nawet 40 proc., to zakażenia z czasu pandemii, które nie zostały w czasie lockdownu zarejestrowane i uwzględniono je dopiero w statystyce z 2023 r. Pod uwagę musimy wziąć również, że mamy falę migracji uchodźców z Ukrainy, gdzie przed rozpoczęciem działań wojennych szacowało się, że nawet 1 proc. populacji tego kraju to są osoby zakażone – mówi Anna Marzec-Bogusławska. Za wysoką liczbę zakażeń odpowiada też słaby poziom rzetelnej wiedzy o HIV w społeczeństwie, zwłaszcza wśród młodych Polaków. To z myślą o nich prowadzona jest kampania społeczna „Mój pierwszy raz”. – Ma na celu popularyzację wczesnej diagnostyki w kierunku HIV, przede wszystkim wśród osób, które nigdy w swoim życiu nie wykonały tego testu, ponieważ nie odnoszą do siebie ryzyka zakażenia – wyjaśniła ekspertka. Czytaj także: Zakażenie HIV podczas zabiegu kosmetycznego. Jest pierwszy potwierdzony przypadekNieświadomi zagrożenia Osoby z pozytywnym wynikiem testu leczone są bezpłatnie. Jeśli osoba żyjąca z HIV przyjmuje regularnie leki antyretrowirusowe i przez pół roku ma niewykrywalną wiremię (stan definiowany jako obecność we krwi mogących się namnażać wirusów), jest niezakaźna dla partnerów seksualnych. Nadto może żyć przez długie lata. Postęp w farmakologii zrewolucjonizował leczenie osób z wirusem, ale i wpłynął na społeczne postrzeganie HIV. – O ryzyku zakażenia mówi się dziś mniej, a ono przecież nie zniknęło. Poza tym szacuje się, że około 30 proc. osób nie wie o fakcie swojego zakażenia, bo nigdy nie wykonało testu, być może nie odnosząc ryzyka zakażenia HIV do siebie. Poza tym ponad połowa pacjentów z zakażeniem trafia do opieki medycznej zbyt późno, kiedy pojawiają się już wywołane przez wirus choroby – podkreśla Anna Marzec-Bogusławska. W przyszłym roku resort zdrowia przeznaczy dwukrotnie więcej pieniędzy - prawie 6 mln zł na działalność 29 punktów konsultacyjno-diagnostycznych, w których można bezpłatnie, anonimowo i bez skierowania wykonać test na HIV. Czytaj także: Przeszczepy organów od zakażonych wirusem HIV. Policja rozbiła szajkę