Zapiekanka za 38 zł, porcja pierogów za 50 zł. Zapiekanka za 38 zł, porcja pierogów za 50 zł, a mały grzaniec – 18 zł, Ceny na jarmarku bożonarodzeniowym na Rynku Głównym w Krakowie robią wrażenie, jednak nie odstraszają turystów, którzy tłumnie odwiedzają stoiska Wydarzenie trwa od piątku, ale jego uroczysta inauguracja odbyła się w sobotę, po odegraniu hejnału mariackiego. Otwarciu towarzyszyły występy regionalnych zespołów i okolicznościowe przemówienia.– Tyle państwa przybyło. Bo jarmark to święto, miejsce spotkania, miejsce, w którym spotykają się ludzie wolni, bo targ i jarmark to demokracja. Targ, jarmark to jest coś, co buduje wspólnotę – mówił podczas inauguracji dyrektor Muzeum Krakowa Michał Niezabitowski.Zobacz także: „Mikołaj na sygnale”. Wyjątkowy świąteczny film TVP już wkrótceWiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur składając życzenia sprzedającym i kupującym podkreślił, że jarmark cieszy się dużą frekwencją, ponieważ jest tradycją sięgającą wieków średnich, a także okazją do spotkania i budowania wspólnoty.Kupcy nie tylko z PolskiNa tegorocznym jarmarku jest 105 stoisk handlowych i gastronomicznych, na których towary prezentują kupcy z Polski i innych krajów. Można zobaczyć rękodzieło, odzież zimową, ozdoby choinkowe, regionalne produkty i przysmaki.W kuźni kowalstwa można nabyć podkówkę ze swoim imieniem. Kolejki ustawiają się do punktów gastronomicznych bez względu na ceny. W tym roku zapiekanka kosztuje 38 zł, porcja pierogów ok. 50 zł, oscypek tradycyjny 17 zł, mały grzaniec galicyjski (200 ml) 18 zł, wino grzane smakowe czerwone (400 ml) 45 zł, żurek 30 zł.Rynek Główny jest przyozdobiony ponad 600 choinkami pochodzącymi z plantacji świerków. Są też dekoracje świetlne i girlandy. Wśród stoisk można dostrzec drewnianą szopkę, którą wykonał rzeźbiarz i twórca ludowy Józef Lasik ze Stryszawy.Jarmark bożonarodzeniowy na Rynku Głównym w Krakowie znajduje się wśród atrakcji polecanych przez media zagraniczne. Amerykańska telewizja CNN uznała krakowski targ za jeden z najpiękniejszych na świecie i umieściła go w gronie jarmarków z Nowego Jorku, Londynu, Wiednia i Pragi.