Trzeci raz w ciągu miesiąca. Rosyjski ostrzał uszkodził jedną z dwóch zewnętrznych linii energetycznych zasilających Zaporoską Elektrownię Jądrową – poinformował portal RBC-Ukraine. Minister energetyki Herman Hałuszczenko alarmuje, że stało się to po raz trzeci w listopadzie, a ewentualna utrata zasilania może doprowadzić do katastrofy. Ukraińskie ministerstwo energetyki poinformowało, że po ostatnim ostrzale, który miał miejsce w nocy z piątku na sobotę, elektrownia po raz trzeci w listopadzie znalazła się na skraju awarii. „Zaporoska Elektrownia Jądrowa straciła zasilanie z jednej z dwóch zewnętrznych linii energetycznych łączących elektrownię ze zintegrowanym systemem energetycznym Ukrainy (…) Jeśli zostanie odłączona od zewnętrznego zasilania, może dojść do zagrożenia bezpieczeństwa radiologicznego” – poinformowało ministerstw. dodało ministerstwo. Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa siłownia atomowa w Europie, jest okupowana przez Rosję od początku marca 2022 roku. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, są tam również pracownicy rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom. Wojska rosyjskie wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób – w ocenie władz w Kijowie – zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach. Czytaj także: Niepokojąca sytuacja w elektrowni jądrowej w Zaporożu. Wzrosło zagrożenie