Wywiad wiceszefa MSZ Siergieja Riabkowa. Rosja wciąż próbuje straszyć swoim potencjałem militarnym, choć ostatnio musiała sięgać po posiłki do... Korei Północnej. Ostatnio zaatakowała Dniepr nową rakietą balistyczną „Oriesznik”, ale na tym nie koniec. Wiceminister Spraw Zagranicznych Siergiej Riabkow zapowiada, że jego kraj może wrócić do prób nuklearnych. Ewentualne wznowienie przez Rosję próbnych eksplozji jądrowych jest „wobec wrogiej polityki USA kwestią otwartą” – powiedział w cytowanym przez Reutera wywiadzie dla agencji TASS Riabkow.Wiceszef MSZ Rosji miał oświadczyć, że „ta sprawa jest w zasięgu ręki”.Moskwa nie dokonała testu jądrowego od 1990 roku– Bez uprzedzania czegokolwiek, mogę po prostu powiedzieć, że sytuacja jest całkiem trudna. Jest stale rozważana we wszystkich jej elementach i aspektach – miał powiedzieć Riabkow we wspomnianym wywiadzie.Reuter przypomina, że we wrześniu br. wiceminister MSZ powoływał się na Władimira Putina, który miał zapewniać, że Rosja nie dokona testu nuklearnego tak długo jak nie uczynią tego Stany Zjednoczone.Zobacz także: Nowe groźby Rosji w sprawie broni jądrowej. „Zastanowimy się”Moskwa nie dokonała takiego testu od roku 1990, na krótko przed rozpadem ZSRS. Jednak ostatnio Putin zmienił rosyjską doktrynę nuklearną w odpowiedzi na to co – w ocenie Moskwy – było „eskalacją Zachodu” w poparciu dla Ukrainy zezwalając jej na uderzenia zachodnimi pociskami dalekiego zasięgu na cele w Rosji.Rosjanie mają na koncie ponad 200 eksplozji nuklearnychWedług zmienionej doktryny Moskwa mogłaby rozważyć użycie broni jądrowej w odpowiedzi na atak bronią konwencjonalną na Rosję lub Białoruś, który „stworzyłby krytyczne zagrożenie dla ich suwerenności lub integralności terytorialnej”.Rosyjski poligon nuklearny znajduje się na Nowej Ziemi, na Oceanie Arktycznym, gdzie w czasach ZSRS dokonano – jak się ocenia – ponad 200 eksplozji nuklearnych.Zobacz także: Wyciekł tajny raport. Ukraina może zbudować bombę atomowąReuter przypomina, że Putin podpisał w ub. roku wycofanie Rosji z ratyfikowanego przez nią układu o zakazie testów nuklearnych. Argumentował wówczas, że Rosja chce zachować parytet z USA, które podpisały, ale nigdy nie ratyfikowały tego układu.