Ojciec-trener miał się znęcać nad synami. Jakob Ingebrigtsen pozwał swojego ojca Gjerta o znęcanie się. Mężczyzna, który był trenerem syna, miał pewnego razu powiedzieć, że „zatłucze syna na śmierć”. Znęcanie trwało dziesięć lat – od kiedy sportowiec był małym chłopcem. Do dokumentów sprawy dotarł norweski dziennik „Verdens Gang”. Ingebrigtsen to dwukrotny biegowy mistrz olimpijski z Tokio (1500 m) i Paryża (5000 m). 24-letni sportowiec oskarża ojca i zarazem byłego trenera o „uderzanie i kopanie” przez okres 10 lat, gdy był uczniem.Czytaj także: Wotum nieufności wobec Probierza. „PZPN przymierza selekcjonera Węgrów”Oskarżenie dotyczy też znęcania się na dwoma innymi synami. Według pozwu Jakob Ingebrigtsen był nazywany „łobuzem”, „terrorystą”. Ojciec miał mu grozić „zawstydzaniem i laniem go do utraty zdrowia”. Gjert Ingebrigtsen zaprzecza tym oskarżeniom.Rodzina przeciwko ojcuProces ma się rozpocząć w przyszłym roku i jak ocenia „VG” powinien potrwać około 8 tygodni, a na świadków ma zostać wezwanych od 30 do 40 świadków.– To zgodne z oczekiwaniami na podstawie sytuacji dowodowej. To bardzo poważny akt oskarżenia, który rozciąga się na wiele lat – oceniła asystentka adwokata Mette Yvonne Larsen.„Była sytuacja, w której maltretowanie trwało pomiędzy 15 a 30 minut. Był uderzany w głowę kilka razy. Inny epizod dotyczył kopania” – pisze norweski dziennik. Według tych informacji kilku członków rodziny Ingebrigtsenów wsparło zeznania Jakoba.Czytaj także: Niedozwolona substancja u Igi Świątek. Tenisistka i jej sztab wyjaśniająGwiazdy telewizjiGjert Ingebrigtsen i jego synowie byli bohaterami popularnego reality show w norweskiej telewizji. Ojciec zrezygnował z roli trenera dwa lata temu, tłumacząc się problemami ze zdrowiem. Bracia wystosowali później list do Norweskiej Federacji Lekkoatletycznej z prośbą o pomoc w unikaniu ojca podczas międzynarodowych zawodów. Gjert Ingebrigtsen jest trenerem Narve Gilje Nordåsa, brązowego medalisty mistrzostw świata na 1500 m z 2023 r.„Dorastaliśmy z wyjątkowo agresywnym i kontrolującym ojcem, który stosował wobec nas przemoc fizyczną, bo takie było jego wychowanie. Wciąż czujemy dyskomfort i stras, które były w nas od czasów dzieciństwa” – napisali.