Ok. 30 mil morskich od polskiego brzegu. Miał być bezproblemowy rejs, ale wszystko skończy się holowaniem. Statek handlowy „Sofia”, który w czwartek wypłynął z Ustki do Szwecji, dryfuje na Bałtyku, na wysokości Koszalina. Po tym, jak w nocy na pokładzie wybuchł pożar, trzeba było ewakuować 5-osobową załogę. Szwedzka jednostka wyruszyła z Ustki w czwartek po południu, bez ładunku. Wieczorem polska Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa dostała informację od swoich duńskich kolegów, że na statku wybuchł pożar.– Około 21.20 przyszło zgłoszenie od Duńczyków, że statek płonie i prawdopodobnie nabiera wody. Zaoferowaliśmy pomoc, wysłaliśmy śmigłowiec z Darłowa, ale szybciej były na miejscu śmigłowce duński i szwedzki. Ewakuowały pięcioosobową załogę – powiedział rzecznik prasowy SAR Rafał Goeck.Jednostka pod obserwacją„Sofia” była w pobliżu wyspy Bornholm, a więc na duńskich wodach. Śmigłowiec Marynarki Wojennej z Darłowa uczestniczył w akcji ratunkowej tylko jako asysta. Wszyscy członkowie załogi zostali ewakuowani na duńską fregatę.Co dzieje się z „Sofią”, raportują służbom morskim kapitanowie jednostek, które przepływają obok dryfującego statku, a także dwa samoloty, polski i niemiecki, monitorujące akwen.CZYTAJ TEŻ: Chiński statek na Bałtyku pływał głównie nad strategicznymi kablami– Prowadzą monitoring pod kątem ewentualnego zanieczyszczenia środowiska. Wysłana na miejsce jednostka SAR służy m.in. do zwalczania rozlewów olejowych, gaszenia pożarów, holowania ratowniczego – przyznała rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Szczecinie Ewa Wieczorek.Holownik w drodze Dryfujący statek nie stwarza zagrożenia dla żeglugi. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru i uszkodzeń na pokładzie „Sofii”. W czasie, kiedy doszło do pożaru, na Bałtyku było od 5 do 7 st. w skali Beauforta, czyli wiał silny lub bardzo silny wiatr.„Sofia”, która pływa pod szwedzką banderą, została zbudowana w 1986 r. Jednostka przypłynęła do Ustki z ładunkiem kruszywa. Armator zdecyduje teraz, czy statek zostanie odholowany do najbliższego portu, czy od razu do stoczni remontowej. Zamówiony holownik płynie już z Rostocku w Niemczech.CZYTAJ TEŻ: Szkodzą jak inne używki. Odważna propozycja akcyzy na media społecznościowe