Próbował odtworzyć sztuczkę ze znajomymi. Krótki filmik w popularnym wśród młodzieży serwisie społecznościowym doprowadził do tragedii. 11-latek z Paryża próbował odtworzyć nagranie ze znajomymi. W ciężkim stanie walczy o życie w szpitalu. Do wypadku doszło w środę po południu w centrum handlowym w pobliżu dworca Saint-Lazare w Paryżu – podała agencja AFP, powołując się na źródła w policji. Chłopiec był w centrum handlowym z kolegami, ale w pobliżu była też jego babcia. Nie wiadomo, jaki niebezpieczny manewr zdecydował się wykonać, ale lokalne media podają, że 11-latek spadł z kilku metrów, gdy próbował powtórzyć nagranie obejrzane na TikToku. Na skutek upadku doznał licznych złamań. Został przewieziony do szpitala we wschodniej części Paryża. Jest „na granicy życia i śmierci” – podaje „Le Figaro”. Zobacz także: Pierwszy na świecie ustawowy zakaz korzystania z social mediów przez dzieci