Bez dymka w kawiarni czy w parku. Parlament Europejski ma podjąć w czwartek rezolucję w sprawie zakazu palenia w miejscach publicznych m.in. w parkach czy ogródkach kawiarnianych – donosi „Die Welt”. Państwa członkowskie Unii Europejskiej mają podjąć decyzję w tej sprawie w grudniu. „Planowana propozycja UE przewiduje zakaz palenia we wszystkich miejscach publicznych. Zakaz ma dotyczyć nie tylko papierosów, ale także e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu” – alarmuje „Die Welt”. Rezolucja PE ma związek z zaleceniami Komisji Europejskiej z września br. Wówczas to KE w ramach „ochrony ludzi przed biernym paleniem i zmniejszenie liczby zgonów z powodu nowotworów” chciała rozszerzenia stref wolnych od dymu papierosowego. Projekt rezolucji PE wskazuje na dokładne obszary objętego zakazami. „Wzywa państwa członkowskie do rozszerzenia zakazu palenia i używania wyrobów emitujących aerozole na kluczowe obszary na wolnym powietrzu; do obszarów tych mogą należeć znajdujące się na wolnym powietrzu restauracje i kawiarnie, miejsca pracy, tereny położone w pobliżu placówek opieki zdrowotnej, placówek oświatowych, placówek opieki zdrowotnej i innych placówek opiekuńczych, transport publiczny, w tym przystanki autobusowe i tramwajowe, dworce i perony, lotniska i tereny rekreacyjne oraz inne miejsca często uczęszczane lub o dużym zagęszczeniu ruchu” – czytamy w projekcie rezolucji PE. Czytaj także: Natychmiastowy efekt. Nowe badanie o wpływie palenia na zdrowie Jak donosi „Die Welt”, państwa członkowskie UE mają podjąć decyzję w sprawie wniosku Komisji Europejskiej w grudniu. „Nawet jeśli zostanie przyjęty, nie oznacza to automatycznie, że takie zakazy palenia zostaną wprowadzone wszędzie. Powodem jest to, że za politykę zdrowotną odpowiedzialne są państwa członkowskie. Zalecenie Komisji Europejskiej nie jest zatem prawnie wiążące. Planowana deklaracja Parlamentu Europejskiego również nie ma mocy wiążącej” – informuje gazeta. Pali co czwarty Polak Z danych, na które powołuje się PE, „każdego roku w UE aż 700 tys. osób traci życie z powodu palenia tytoniu, w tym dziesiątki tysięcy tzw. biernych palaczy”. Jednym z celów europejskiego planu walki z rakiem jest „pokolenie wolne od tytoniu”. Zgodnie z tym celem do 2040 r. osoby używające tytoniu mają stanowić mniej niż 5 proc. ludności. W Polsce do palenia papierosów przyznaje się 26 proc. naszego społeczeństwa. Według danych Data Pandas, w Europie wyprzedzają nas m.in. Serbowie (40,6 proc.), Grecy (39,1 proc.), Bułgarzy (38,9 proc.) czy Niemcy (28 proc.). Czytaj także: Prezydent podpisał. Tyle będzie kosztować paczka papierosów