Koszulki, kubki i parasole. Kampania wyborcza na koszt podatników. Prokuratura Okręgowa w Legnicy wszczęła śledztwo w sprawie dotacji z kasy KGHM. Chodzi o niegospodarność wielkich rozmiarów na szkodę Fundacji KGHM oraz przestępstwa z Kodeksu wyborczego. „Gazeta Wyborcza” donosi, że pieniądze zostały przeznaczone na kampanię wyborczą PiS. Z fundacji miało wypłynąć 15,9 mln zł. Jak wynika z informacji gazety, śledczy mają materiały potwierdzające, że z pieniędzy przelanych na konta organizacji pozarządowych i jednej prywatnej firmy kupiono koszulki, długopisy, smycze, kubki i parasole, na których zostały nadrukowane nazwiska kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu. Na niektórych materiałach znajdowało się wyłącznie logo PiS.Największą dotację spośród wszystkich organizacji, bo prawie 3,5 mln zł, otrzymało stowarzyszenie Pokolenie na enigmatyczną „edukacyjno-informacyjną kampanię społeczną”. Nie ma po niej śladu. Drugą największą dotację, 893,6 tys. zł, otrzymała fundacja Niezależne Media związana ze środowiskiem „Gazety Polskiej”. KGHM przekazało jej środki na finansowanie „kampanii informacyjno-edukacyjnej społeczeństwa w zakresie praw obywatelskich oraz budującej świadomość obywateli w zakresie demokracji”. Z kolei Fundacja AMF miała wydać publikację na temat „merytorycznego ujęcia socjotechniki kolportowanych treści medialnych w kontekście tragedii w Smoleńsku w 2010 roku” oraz zrealizować projekt o dezinformacji.„Zorganizowana przepompownia”Śledztwo ma objąć również kwestię 9 mln zł przeznaczonych przez Fundację KGHM dla Ochotniczych Straży Pożarnych. Część z tych pieniędzy została przyznana w ramach procedury konkursowej, a część poza nią.„W połowie sierpnia złożyłem do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dołączyłem dokumenty źródłowe pozyskane od sygnalistów, w pełni potwierdzające przestępczy mechanizm finansowania kampanii partii PiS ze środków Fundacji KGHM. Dostarczony materiał umożliwił nie tylko wszczęcie śledztwa, ale także rozszerzenie jego zakresu na kolejne organizacje z darowiznami Fundacji KGHM” – stwierdził europoseł Michał Szczerba. Według parlamentarzysty program dotacyjny Fundacji KGHM był „zorganizowaną przepompownią”.Dotacje, których ma dotyczyć śledztwo, zostały przyznane pomiędzy 16 lutego 2023 a 1 marca 2024 r. Za niegospodarność grozi do 10 lat więzienia, natomiast za nielegalne finansowanie kampanii wyborczej – 100 tys. zł grzywny.CZYTAJ TEŻ: Poseł PiS może stracić immunitet. Komisja poparła wniosek prokuratury