„Die Welt” powołuje się na akta sądowe. Do tej pory uważano, że do zniszczenia gazociągów Nord Stream sabotażyści użyli tylko czterech ładunków wybuchowych. W rzeczywistości było ich co najmniej sześć – ujawnia niemiecki dziennik „Die Welt”. Deutsche Welle podaje, że gazeta powołuje się na akta sądowe, w tym na podwodne zdjęcia pokazujące uszkodzenia rur instalacji, do których doszło w październiku 2022 roku. Chodzi o dokumenty z procesu, jaki spółka Nord Stream AG wytoczyła ubezpieczycielowi gazociągów, który odmawia wypłacenia gigantycznego odszkodowania za ich zniszczenie.Cztery nitki Nord Stream, sześć bombFakt, że autorzy zamachu próbowali zniszczyć wszystkie nitki gazociągu, każą wątpić w tezę, że za zamachem na Nord Stream mogli stać sami Rosjanie – przekonuje „Die Welt” i podaje, że autorzy ataku na instalację rozmieścili co najmniej sześć bomb przy wszystkich czterech rurach gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Doprowadziło to do ich zniszczenia lub uszkodzenia w różnym stopniu.Okazuje się, że lekko uszkodzona została także rura B gazociągu Nord Stream 2, która do tej pory uchodziła za nienaruszoną w wyniku ataku. Jak czytamy, wiele wskazuje na to, że ta rura także miała zostać zniszczona, ale operacja się nie powiodła, a rura pozostała szczelna.Rosyjski sabotaż?Zdaniem „Die Welt” może to podważać wersję mówiącą o tym, że Rosjanie zniszczyli Nord Stream, ale celowo oszczędzili jedną nitkę, aby w razie potrzeby móc szybko wznowić dostawy gazu do Europy. W obliczu ujawnionych teraz informacji wydaje się to mało logiczne – ocenia gazeta. Okazuje się bowiem, że planowano zniszczyć także rurę B Nord Streamu 2, ale to się nie udało.„Nie oznacza to, że tajemnica ataków na Nord Stream została rozwiązana. Ustalenia dotyczące dwóch innych bomb pokazują jednak, że nadal istnieje wiele pytań bez odpowiedzi, jeśli chodzi o rozwiązanie największego i prawdopodobnie najpoważniejszego aktu sabotażu w ostatnich dziesięcioleciach” – podkreśla dziennik.Tak zwany Gazociąg Północny składa się z dwóch gazociągów – uruchomionego w 2011 roku Nord Stream 1 i zbudowanego, ale nieoddanego do użytku gazociągu Nord Stream 2. Każdy z nich składa się z dwóch rur, którymi gaz z Rosji tłoczono albo planowano tłoczyć do Europy. Za najbardziej prawdopodobną uważa się obecnie wersję, że za atakami na Nord Stream stała Ukraina. Niemiecka prokuratura wydała już pierwszy nakaz aresztowania obywatela Ukrainy podejrzanego o udział w ataku. Nikogo jednak jeszcze nie zatrzymano.Czytaj więcej: Wiązany z Rosją Amerykanin chce kupić Nord Stream 2. „Za grosze”