Były zapakowane i gotowe w drogę do restauracji. Nielegalną przetwórnię mięsa na kebaby wykryli policjanci w jednej z podbydgoskich miejscowości. Znaleźli 1600 kg zamrożonych wyrobów w formie wałków na rożnach i 200 kg surowego mięsa. Było zapakowane i gotowe, by trafić do restauracji. Kiedy bydgoscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej podjechali sprawdzić informacje o nielegalnej przetwórni, w jednej z hal zastali kobietę krojącą surowe mięso. Plastikowe skrzynie z mięsem stały na stole i podłodze.Mięso nie było przebadanePo sprawdzeniu pomieszczeń policjanci znaleźli łącznie 200 kg surowego mięsa i 1600 kg zamrożonych wyrobów na rożnach, jakie dostarcza się do lokali gastronomicznych. Wartość zabezpieczonego surowca i wyrobów oszacowano na 70 tys. zł.Policjantom w czynnościach w wytwórni towarzyszył powiatowy lekarz weterynarii. Z jego wiedzy wynikało, że nie było zgody na prowadzenie w tym miejscu działalności związanej z produkcją mięsa kebabowego. Mięso nie miało oznaczeń weterynaryjnych i nie było poddane odpowiednim badaniom.Kom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy podkreśliła, że sprawa jest na bardzo wczesnym etapie. Trwa sprawdzanie, czy mięso zostało wprowadzone do obrotu. Nikomu nie przedstawiono zarzutów.Zobacz także: Policja szuka mordercy. Komendant wyznaczył nagrodęPolicjanci wszczęli postępowanie dotyczące wprowadzenia na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego w sposób niezgodny z rodzajem działalności określonej dla danego podmiotu w rejestrze prowadzonym przez powiatowego lekarza weterynarii.– Sprawa jest w toku, a kto i jakie poniesie konsekwencje, wykaże postępowanie – dodała kom. Kowalska.