Ataki z jednej i drugiej strony. Tak jak we wtorek, również w środę, wojska rosyjskie i ukraińskie przeprowadziły wzajemne ataki dronami. Ukraińcy poinformowali o zniszczeniu 36 wrogich bezzałogowców, podczas gdy Rosjanie o 25. Zdaniem informacji rosyjskich władz jeden z ataków przeprowadzono na terenie elektrowni jądrowej w obwodzie zaporoskim. Ukraińscy wojskowi, podobnie jak we wtorek, zaatakowali dronami kilka rosyjskich pozycji. Jak poinformowało rano rosyjskie MON, dziesięć dronów zestrzelono nad terytorium południowego obwodu rostowskiego, podczas gdy reszta znajdowała się w obwodach biełgorodzkim, woroneskim, kurskim, briańskim i smoleńskim. Jeden z ataków – według tych relacji – przeprowadzono na zaporoską elektrownię jądrową.Sytuacja radiacyjna w normie„W ciągu dnia Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły sześć ataków przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych typu copter i przeprowadziły dwa ataki artylerii armatniej na terytorium Zaporoża, elektrowni jądrowej oraz miejscowości Enerhodar” – Rosyjska Agencja Informacyjna TASS zacytowała komunikat Ministerstwa Obrony Rosji.Czytaj także: Atomowy arsenał Putina. Dezerter zdradził szczegóły„W wyniku prowokacji nie było ofiar ani uszkodzeń. Personel elektrowni jądrowej w Zaporożu działa normalnie, sytuacja radiacyjna w pobliżu elektrowni jądrowej jest normalna” – głosi komunikat. Na rosyjskim Telegramie można przeczytać, że w wyniku jednego z ataków dronów w obwodzie zaporoskim miał zginąć cywilny kierowca ciężarówki.Atak na lotniskoNatomiast przed południem, jak można przeczytać na profilu telewizji Biełsat w platformie X, prokremlowskie kanały na Telegramie przekazały, że „Ukraińcy przy użyciu dronów i rakiet zaatakowali lotnisko Belbek w pobliżu Sewastopola”.Czytaj także: Większa fabryka i więcej rakiet dla Rosji. Korea stara się jak możeWedług innych informacji rosyjskiego wojska w środę miało dojść do przejęcia kontroli nad osiedlem Nowa Illinka w pobliżu oblężonego miasta Kurachowe w obwodzie donieckim we wschodniej Ukrainie.