Spłonęło skrzydło wiatraka. Rzecznik PSP w Sławnie informował, że na miejsce miał pojechać wóz z kilkudziesięciometrową drabiną, ale ostatecznie okazało się, że wiatrak ma około 100 m i drabina nie byłaby tam użyteczna.– Kiedy strażacy przybyli na miejsce, skrzydło się kręciło. Została wezwana firma serwisująca – przekazał Sieciński. Wiatrak zatrzymano.Zobacz także: Pożar w kopalni Staszic. Akcja ratownicza 900 metrów pod ziemiąRzecznik komendy wojewódzkiej PSP asp. Dariusz Schacht w krótkim komunikacie do mediów potwierdził, że działania straży pożarnej ograniczały się tylko do zabezpieczenia miejsca zdarzenia.Wiatrak, który się zapalił, to część farmy Potęgowo – podprojekt Sulechówko. W okolicach tej wsi kilka lat temu zbudowano 29 turbin o wysokości słupa nośnego 98,3 m, średnicy śmigieł 120 m i mocy 2,75 MW każda.