„Zbyt duże ryzyko”. Zakup tak, przekazanie – absolutnie nie. Rząd Szwajcarii zakazał eksportu sprzętu wojskowego do Polski. Władze uzasadniły to tym, że 645 tys. sztuk amunicji małokalibrowej miało trafić z Polski do Ukrainy. Stanowi to naruszenie szwajcarskiego prawa. Władze w Bernie wszczęły dochodzenie po tym, jak raport amerykańskiego serwisu informacyjnego Defense One z listopada ubiegłego roku wskazał, że Ukraina otrzymała naboje karabinowe z pociskami przeciwpancernymi wyprodukowanymi przez SwissP Defense. Dostarczył je polski importer, firma UMO.„Śledztwo wykazało, że szwajcarski producent i polska firma podpisały umowę o sprzedaży, w której stwierdzono, że polska firma ma prawo sprzedawać szwajcarską amunicję wyłącznie w Polsce” – poinformował AP szwajcarski sekretariat stanu ds. gospodarczych, SECO.„Zbyt wysokie ryzyko”Dochodzenie miało wykazać, że polska firma „nie dotrzymała zobowiązań umownych” wobec szwajcarskiego producenta, ponieważ amunicja trafiła bez jego zgody do Ukrainy. Według SECO eksport do polskiej firmy zostanie zakazany, ponieważ „ryzyko przekierowania (amunicji) jest oceniane jako zbyt wysokie”.Szwajcaria podkreśla swoją neutralność, a tamtejsze prawo zakazuje eksportu sprzętu wojskowego rodzimej produkcji do krajów ogarniętych konfliktem zbrojnym. Szwajcaria poparła jednak sankcje gospodarcze Unii Europejskiej wobec Rosji. Nastąpiło to po inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę w 2022 r.CZYTAJ TEŻ: Amerykańskie sankcje na rosyjski bank. Węgry oburzone