„Atak na naszą suwerenność”. Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto oświadczył, że sankcje USA wobec rosyjskiego Gazprombanku zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu niektórych krajów Europy Środkowej. Administracja prezydenta USA Joe Bidena nałożyła w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank. To ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą po agresji na Ukrainę.„Stany Zjednoczone nakładają znaczące nowe sankcje na ponad 50 instytucji finansowych, aby jeszcze bardziej osłabić zdolność Rosji do wykorzystywania międzynarodowego systemu finansowego do finansowania i prowadzenia brutalnej wojny przeciwko narodowi Ukrainy” – ogłosił w oświadczeniu doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.Gazprombank to trzeci największy bank Rosji. Za jego pośrednictwem reżim Władimira Putina rozlicza płatności za zakup sprzętu wojskowego i płaci żołnierzom oraz ich rodzinom.Choć nałożono na niego częściowe sankcje, to jak dotąd nie objęła go pełna blokada i wykluczenie z systemu SWIFT, które zastosowano wobec pozostałych banków. Miało to związek z obawami o wpływ sankcji na dalsze dostawy rosyjskiego gazu do Europy.Szef MSZ Węgier Szijjarto: Atak na naszą suwerennośćSzef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto skomentował, że sankcje wobec Gazprombanku są „atakiem na naszą suwerenność”. Oświadczył, że Budapeszt „przegląda się sytuacji wraz z ministrami energii Turcji, Azerbejdżanu, Bułgarii i Serbii”.– Węgry są wdzięczne Turcji, Bułgarii i Serbii za zapewnienie bardzo bezpiecznego, bardzo niezawodnego i bardzo stabilnego tranzytu (gazu – przyp. red.) – oświadczył węgierski minister spraw zagranicznych.Agencja Nexta przypomina, że Węgry, obok Słowacji i Austrii, są jednym z kilku krajów Unii Europejskiej, które nadal są zależne od dostaw rosyjskiego gazu. Płacą za niego właśnie za pośrednictwem Gazprombanku.W ostatnich latach węgierskie władze podpisały szereg umów z Gazpromem na dodatkowe dostawy gazu. Premier Viktor Orban stoi na stanowisku, że Bruksela powinna dokonać przeglądu sankcji wymierzonych Rosji, gdyż jego zdaniem utrzymują one wysokie ceny energii. Jednocześnie krytykuje i blokuje wsparcie dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy. Czytaj więcej: Wiązany z Rosją Amerykanin chce kupić Nord Stream 2. „Za grosze”