Petr Fiala zapowiedział znaczny wzrost płac. Lider opozycyjnego ruchu ANO, były premier Andrej Babisz wezwał Izbę Poselską, by zajęła się kwestią zdrowia psychicznego premiera Petra Fiali. Jego niepokój wzbudziły ostatnie wypowiedzi szefa rządu, m.in. zapowiedź podniesienia w ciągu pięciu lat czeskich pensji do poziomu niemieckiego. – Premier powinien zrobić sobie przerwę i przestać gadać bzdury – oświadczył Babisz i poradził Fiali, by odpoczął.Do „bzdur” Babisz zaliczył też m.in. chęć wygrania przez rządzący obóz przyszłorocznych wyborów parlamentarnych z poparciem na poziomie 30 proc..Opozycyjny ruch ANO ma w sondażach prawie 35 proc. – to więcej, niż wszystkie rządzące obecnie partie razem. Ugrupowanie premiera, Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) ma ok. 10 proc. poparcia, a wybory odbędą się jesienią 2025 roku.Zamieszanie w czeskim parlamenciePosłowie koalicji przerwali wypowiedź Babisza uderzając w pulpity i bucząc. Wicemarszałek Alesz Juchelka z ANO, który przewodniczył posiedzeniu, wezwał szefa swojej partii do powstrzymania się od ocen psychiatrycznych.Zobacz także: Babisz ponownie liderem czeskiej opozycji. Chce wrócić do władzyMinistrowie rządu premiera Czech Petra Fiali opuścili salę, co oznaczało automatyczne przerwanie posiedzenia. Zgodnie z regulaminem Izba Poselska nie może pracować bez udziału w obradach przynajmniej jednego członka gabinetu.Po 20 minutach przerwy Babisz kontynuował ponad godzinne wystąpienie, w którym obwiniał rząd za wysokie ceny żywności, mieszkań, działania urzędów pracy, a także zarzucał premierowi kłamstwa i hipokryzję. W głosowaniu dotyczącym programu obrad posłowie odrzucili wniosek lidera ANO o wprowadzenie nowego punktu: „zdrowie psychiczne premiera Petra Fiali”.