Romanowski będzie się domagał 200 tys. zł zadośćuczynienia. Zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego było nielegalne – uznał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa. O decyzji poinformował adwokat Romanowskiego Bartosz Lewandowski. Lewandowski napisał na platformie X, że sąd uznał, że Prokuratura Krajowa naruszyła prawo, wydając postanowienie o przeszukaniu posła, który został rozebrany i przeszukany, i o przeszukaniu jego pomieszczeń mieszkalnych i uchylił orzeczenie prokuratora.Podkreślił, że w związku z tym Marcin Romanowski będzie domagał się od Skarbu Państwa 200 tys. zł zadośćuczynienia.„Cała kwota uzyskana od Skarbu Państwa zostanie przekazana na zakup sprzętu dla ochotniczej straży pożarnej na terenach dotkniętych powodzią, aby środki te służyły ratowaniu osób pokrzywdzonych oraz ofiar wypadków” – napisał Lewandowski. Zatrzymanie Marcina RomanowskiegoRomanowski został zatrzymany 15 lipca. Usłyszał w prokuraturze 11 zarzutów w śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, w tym również co do treści stawianych mu zarzutów. W jego ocenie, co podtrzymuje do tej pory, działania prokuratury mają „charakter oczywistych represji politycznych”.Wniosek prokuratury o areszt dla Romanowskiego na trzy miesiące odrzucił 16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, a po złożeniu zażalenia na tę decyzję przez prokuraturę – 27 września Sąd Okręgowy w Warszawie.Powodem był chroniący polityka immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Zgromadzenie 2 października zgodziło się na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i areszt.ZOBACZ TAKŻE: „Facet ma 11 zarzutów”. Spór o Romanowskiego [WIDEO]