Sprawę nagłośnili dziennikarze „19.30”. Tego wózka pani Katarzyna potrzebowała bardzo. Dzięki ludzkiej życzliwości udało się zebrać niemałą kwotę i kupić – elektryczny, lekki, zgrabny wózek inwalidzki. Mieścił się do samochodu i otwierał świat. Teraz pani Katarzyna znów została w domu w Brwinowie, bo w nocy z soboty na niedzielę wózek skradziono. Policja szuka sprawców. Fundacja TVP pomoże w sfinansowaniu zakupu nowego wózka. Pani Katarzyna cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Nie jest w stanie samodzielnie się poruszać. Wózek inwalidzki z elektrycznym napędem był jej przepustką na zewnątrz.W nocy z soboty na niedzielę wózek został skradziony. – Nie wierzę, że temu dziecku można było zrobić taką krzywdę. Wózek to były jej nogi – powiedziała sąsiadka Krystyna Kurzydło. Fundacja TVP pomoże w zakupie nowego wózkaSkradziony wózek został zakupiony kilkanaście miesięcy temu. Kosztował 15 tysięcy złotych. Jego zakup był możliwy dzięki zbiórce i dofinansowaniu z NFZ. Pani Katarzyna korzystała z niego regularnie. Aż do minionej niedzieli. – Codziennie zaglądam, czy ktoś go nie zwrócił. Bez niego moja córka nie może się poruszać – dodała Halina Dudak, mama Katarzyny.Po emisji materiału w „19.30” Fundacja TVP wraz z właścicielem sklepu ze sprzętem medycznym z Kłodzka zdecydowali o sfinansowaniu zakupu nowego wózka dla pani Katarzyny.