Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka. 20 listopada, na pamiątkę uchwalenia 35 lat temu Konwencji o prawach dziecka obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka. – Chcielibyśmy bardzo, by dzieci znały swoje prawa. W SOS podejmujemy rozmaite inicjatywy – warsztaty, spotkania z dziećmi, zaproszenie dzieci do realizacji praw – wypowiadania się, podejmowania decyzji w sprawach ich dotyczących – mówiła w TVP Info Beata Kulig ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce. – Chcemy to wzmacniać, bo dziecko nie tylko jest podmiotem, ale też uczestnikiem w swoim życiu. Żeby potem, jak młody obywatel rośnie, mógł być uczestniczący w społeczeństwie. Tego uczymy się już w dzieciństwie – podkreśliła ekspertka.Kulig wskazała na znaczenie świadomości praw od najmłodszych lat. – Świadomość praw rośnie razem z nami. Uczymy się tego w domach, rodzinach. Angażujemy dziecko w codzienne czynności, a potem uczymy je o ich prawach. Dzieci znają prawa, ale nie tak, żeby potrafiły je wyrecytować. Żeby te prawa żyły muszą wiedzieć, jakie są mechanizmy reagowania jeżeli nie są przestrzegane – tłumaczyła.Dzieci w obliczu wojnyEkspertka zwróciła uwagę, że dzieci obserwują, co dzieje się na świecie, znają skalę konfliktów międzynarodowych, o których informacje docierają do nich z radia i telewizji, ale przede wszystkim z mediów społecznościowych. – Dzieci zastanawiają się, czym jest wojna, czy będzie w naszym kraju – mówiła.– Dzieci, które dorastają w konfliktach, bezpośrednio tego doświadczają. Akcja „Tupiemy o pokój” wywodzi się z Belgii i mówi: wyrażamy sprzeciw przeciwko wojnie, prawa dzieci nie są przestrzegane przez państwa objęte konfliktem. Dzieci chcą powiedzieć: przestrzegajcie naszych praw. Stąd chęć oddania dzieciom głosu, pokazanie, że mogą wyrazić swoje zdanie – wyjaśniła Kulig.Czytaj więcej: Nowe zalecenia lekarzy. To wspomaga rozwój wcześniaków