Kierowców czekają ciężkie tygodnie. To będzie trudny czas dla kierowców w Warszawie. Ostatnie Pokolenie zapowiedziało, że od 25 listopada będzie przez kilka tygodni blokować stołeczną Wisłostradę. Ekolodzy zwrócili się przy okazji z nietypowym apelem do policjantów. „Wiemy, że w nadchodzących tygodniach dojdzie do wielu spotkań i interakcji pomiędzy Państwem a osobami zaangażowanymi w nasz ruch. Chcemy, aby zanim dojdzie do tych spotkań i zanim będą nas Państwo usuwać z drogi czy wystawiać nam mandaty, dowiedzieli się Państwo bezpośrednio od nas, dlaczego protestujemy w taki sposób. Dlaczego wychodzimy na ulicę i blokujemy ruch drogowy? Ludzie dołączają do Ostatniego Pokolenia i protestują, aby nie patrzeć bezczynnie na to, jak kolejny rząd napędza kryzys klimatyczny, który zagraża podstawowemu bezpieczeństwu nas wszystkich” – napisali ekolodzy do policjantów.Działacze Ostatniego Pokolenia stwierdzili przy okazji, że realizują swoje prawo do protestu, a ich akcje są wymierzone w rząd oraz „elitę polityczną”, a nie w policjantów. Ekolodzy liczą na to, że funkcjonariusze nie będą zbyt aktywnie interweniować podczas najbliższych protestów, a być może w ogóle się na nich nie pojawią, bo... „przypadkiem” zachorują.„Prosimy, by się nie przemęcza攄Chcemy jednak zwrócić Państwa uwagę na to, ile mogłoby się zmienić, gdyby uznali Państwo nasz protest za demokratyczny i stanęli z boku. Kiedy jesteśmy na ulicy, walczymy o bezpieczne życie także dla Państwa i Państwa bliskich. Życzymy Państwu sukcesów w trwającym obecnie strajku policjantów i policjantek. I prosimy, by się nie przemęczać - gdy wzywa zdrowie warto wziąć L4. Zwłaszcza od 25 listopada” – dodali aktywiści.Ostatnie Pokolenie już wiele razy blokowało drogi, między innymi w Warszawie. Ekolodzy na przykład przykleili się do jezdni na trasie przejazdu Taylor Swift podczas jej pobytu w Warszawie. Tym razem Ostatnie Pokolenie chce zamienić Wisłostradę w „stałe miejsce obywatelskiego oporu”. Od 25 listopada aktywiści planują blokować popularną trasę. Ekolodzy domagają się, aby premier przekierował środki z planowanej rozbudowy autostrad i dróg ekspresowych na transport publiczny.CZYTAJ TEŻ: Ostatnie Pokolenie znów zablokowało ulice