„Będziemy się odwoływać”. – Oczywiście, że będziemy się odwoływać – powiedział we wtorek Jarosław Kaczyński, pytany o poniedziałkową decyzję Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 r. Zdaniem prezesa PiS większość członków Komisji złamała prawo. W jego ocenie „żyjemy w tej chwili w stanie kompletnej anarchii”. Po tym jak pod koniec sierpnia PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r., 18 listopada – stosunkiem głosów 5:4 – PKW odrzuciła też sprawozdanie finansowe PiS za cały 2023 rok.Jarosław Kaczyński został zapytany przez dziennikarzy w Sejmie o to, czy PiS będzie odwoływał się od tej decyzji PKW. – Oczywiście, że będziemy – odparł Kaczyński.Zauważył jednak, że jeden z przedstawicieli PKW, Ryszard Kalisz, stwierdził, że instytucja ta „nie będzie liczyła się z wyrokami sądów”. Zdaniem Kaczyńskiego „my żyjemy w tej chwili w stanie kompletnej anarchii, takiej dyktaturoanarchii”. Poniedziałkową decyzję PKW polityk ocenił w kategoriach „łamania prawa” przez – jak powiedział – „większość, która nie powinna być większością”. – Zgodnie z rachunkiem powinniśmy mieć w PKW o jednego członka więcej – dodał.Zobacz także: Rzecznik PiS ostro o decyzji PKW. „Przygotowania do oszustwa w wyborach”Nominaci „neo-KRS”Po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia zasiadający w PKW Kalisz przekazał, że komisja podjęła uchwałę kierunkową, zgodnie z którą nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przy udziale „neo-KRS”.Izba Kontroli Nadzwyczajnej, w której gestii leży rozpatrzenie odwołania od poniedziałkowej decyzji, powstała na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. Tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r.Kalisz podkreślił w poniedziałek, że Prawu i Sprawiedliwości przysługuje siedem dni na odwołanie do Sądu Najwyższego. – Podkreślam bardzo wyraźnie: do Sądu Najwyższego, a nie do tej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – zaznaczył.Zobacz także: PKW zabiera pieniądze PiS. „Ziścił się czarny sen Jarosława Kaczyńskiego”