„Nie musi oznaczać brutalnego odwetu”. Polko skomentował w ten sposób doniesienia o ważnej decyzji amerykańskiej administracji.Według dziennika „New York Times” prezydent Joe Biden zezwolił na użycie przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu ATACMS, dostarczonych przez USA, do ataków na terytorium Rosji. „Broń ta najprawdopodobniej zostanie początkowo użyta przeciwko wojskom rosyjskim i północnokoreańskim w obronie sił ukraińskich w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji” – czytamy.Taka zgoda ma być reakcją na wykorzystanie przez Rosję w konflikcie wojsk z Korei Północnej. Polko jest jednak przekonany, że powodów tej decyzji jest więcej. Chodzi między innymi o wcześniejsze rosyjskie ataki, Choćby w Chersoniu, a także ostatnie masowe bombardowania terenów ukraińskich. Nie wszystkich zachwyciła ta decyzja. „Kompleks Wojskowo-Przemysłowy najwyraźniej chce się upewnić, że rozpęta III wojnę światową, zanim mój ojciec będzie miał szansę na stworzenie pokoju i uratowanie życia. Trzeba zablokować te miliardy dolarów” – skomentował w serwisie X syn prezydenta elekta. Donald Trump Jr. nazwał administrację w Waszyngtonie „imbecylami”.Były szef GROM-u przyznał, że użycie amerykańskich rakiet nie musi oznaczać brutalnego odwetu: – Danie Ukrainie prawa nie znaczy, że będzie ona odpowiadała mordem na mord czy terroryzmem na terroryzm.– Ukraina ma na celowniku kilkanaście lotnisk, składów paliw, amunicji. Jest wiara w to, że zniszczenie, zneutralizowanie tych obiektów, w poważny sposób utrudni Rosji bezkarne, barbarzyńskie mordowanie cywilów – stwierdził Polko.CZYTAJ TEŻ: Oburzenie Zełenskiego. „Pociski same przemówią”