Doradca Zełenskiego podważa sens rozmów z Putinem. Przestańcie dawać rosyjskiemu bytowi iluzję, że zachodnia cywilizacja jest gotowa mu ulec i nie karać go za łamanie globalnych zasad – napisał w sobotę na portalu X doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, odnosząc się do piątkowej rozmowy telefonicznej kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem. Do rozmowy między kanclerzem Niemiec a dyktatorem Rosji doszło w piątek 15 listopada. Była to ich pierwsza rozmowa od prawie dwóch lat. Według oświadczenia Scholza wezwał on Putina do „wycofania swoich wojsk” i wykazania gotowości do negocjacji z Ukrainą. Prezydent Zełenski stwierdził, że telefon kanclerza Niemiec „otwiera puszkę Pandory”. Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, nie krył na platformie X rozgoryczenia z faktu kontaktu europejskiego przywódcy z rosyjskim dyktatorem. „Jeśli chcesz zrozumieć, dlaczego wojna trwa tak długo i jest tak krwawa… Telefony do Putina od liderów krajów demokratycznych. Niezwykle dziwne poczucie bezsensu. Po co? Po to, by legitymizować prawo agresora do masowych mordów? Po to, by zwiększyć poczucie bezkarności agresora?” – pisał Podolak. Jego zdaniem takie działania mogą upokorzyć demokratyczną koalicję w oczach sojuszu państw autokratycznych, czyli Rosji, Iranu i Korei Północnej. „Zwłaszcza że oczywiste jest, iż sam Putin skłania się jedynie do stawiania ultimatum, nie zakłada żadnych negocjacji w ramach prawa międzynarodowego, a zdecydowanie chce kontynuować wojnę, przejmować ziemie, zabijać, zabijać i zabijać jeszcze raz. Skąd więc ta pasja do rozmów telefonicznych z Rosyjską Federacją? Po co? Jaki jest cel?” – napisał doradca Zełenskiego. „Przestańcie dawać ‘rosyjskiemu bytowi’ iluzję, że zachodnia cywilizacja jest gotowa... mu ulec i nie karać go za łamanie globalnych zasad” – dodał. Czytaj także: Słowa krytyki. Ocenili rozmowę Scholza z Putinem