Przypadkowy gest przeszedł do historii. Celeste Caeiro, która podczas bezkrwawej rewolucji w Portugalii w 1974 roku rozdawała żołnierzom białe i czerwone goździki, zmarła w Lizbonie w wieku 91 lat. Kwiaty stały się symbolem upadku prawicowej dyktatury zapoczątkowanej przez Antonio Salazara. Śmierć portugalskiej seniorki potwierdziła w piątek po południu jej wnuczka Carolina za pośrednictwem platformy X, a także władze Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP), do której należała Caeiro.Celeste Caeiro stała się nieoczekiwaną bohaterką rewolucji z 25 kwietnia 1974 roku, kiedy w centrum portugalskiej stolicy zaczęła rozdawać goździki, które następnie żołnierze biorący udział w zamachu stanu zaczęli wtykać w lufy karabinów i przypinać do mundurów.Gest przeszedł do historiiPo latach Caeiro wyznała, że jej gest, który przeszedł do historii dając nazwę Rewolucji Goździków, był przypadkowy. Wyjaśniła, że kwiaty niosła do restauracji, w której była zatrudniona, aby podarować je klientom. Czytaj także: Portugalia w ekstazie. „Przepiękny finisz ekipy Martineza”Ponieważ lokal w związku z zamachem stanu pozostał zamknięty, Caeiro postanowiła rozdać goździki przypadkowo napotkanym w centrum Lizbony żołnierzom biorącym udział w rewolucji.W rezultacie pokojowego zamachu stanu z 25 kwietnia 1974 roku upadł rządzący krajem od 1932 roku prawicowy reżim salazarystów. Niebawem też w Portugalii rozpoczął się proces demokratyzacji państwa.