Krzysztof Piątek po meczu z Portgaulią. – W drugiej połowie dużo się posypało – ocenił piłkarz reprezentacji Polski Krzysztof Piątek po porażce z Portugalią (1:5) w 5. kolejce Ligi Narodów. W pierwszej połowie nie padły bramki, ale po przerwie Cristiano Ronaldo i jego koledzy zdeklasowali Biało-Czerwonych. – Nie chcieliśmy tak wysoko przegrać. Przyjechaliśmy tu z jasnym planem, żeby wygrać mecz. W pierwszej połowie nasza gra była poukładana. Wychodziliśmy z kontrą i mieliśmy parę fajnych sytuacji – podkreślił Krzysztof Piątek w pomeczowym wywiadzie dla TVP.W 38. minucie Piątek strzelił z dystansu tuż obok prawego słupka.– Fajnie uderzyłem. To był kąśliwy strzał, ale zabrakło tego, żeby piłka była w świetle bramki. Wtedy na pewno padłby gol – wspomniał napastnik.Portugalia – Polska 5:1. „Nie chcieliśmy tak wysoko przegrać”Od początku dobrze prezentował się grający na pozycji prawego wahadłowego Bartosz Bereszyński, ale z powodu kontuzji został zmieniony przez Jakuba Kamińskiego w 32. min. Natomiast w przerwie Sebastian Walukiewicz i Dominik Marczuk zastąpili Jana Bednarka oraz Mateusza Bogusza.– W drugiej połowie się dużo posypało. Kontuzje sprawiły, że zmieniliśmy plan. W piłce nożnej czasem tak bywa – powiedział Piątek.Reprezentacja Polski w pięciu meczach Ligi Narodów straciła aż 14 goli, a strzeliła osiem.– W pierwszej połowie możemy szukać pozytywów, ale musimy poprawić grę w obronie, bo to na pewno szwankuje najbardziej. Cała drużyna musi bronić w jedenastu – podkreślił reprezentant Polski.Zobacz także: Portugalia w ekstazie. „Przepiękny finisz ekipy Martineza”