Szef MAEA w Teheranie. Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi przyjechał do Iranu, aby przeprowadzić rozmowy dotyczące zacieśnienia współpracy w zakresie monitorowania tamtejszych obiektów nuklearnych. Szef MSZ Iranu Abbas Araghchi oświadczył, że jego kraj jest gotowy do negocjacji, ale nie „pod presją”. Araghchi pełnił funkcję głównego negocjatora Iranu w rozmowach, które doprowadziły do zawarcia w 2015 rolu umowy nuklearnej ze światowymi mocarstwami. We wpisie w serwisie X minister opisał spoktanie z Grossim jako „ważne”. Telewizja Al-Jazeera poinformowała, że szef MAEA oświadczył, że ONZ chce zobaczyć „konkretne, namacalne i widoczne rezultaty” podczas dyskusji na temat irańskiego programu nuklearnego.Po spotkaniu Araghchi zapewnił, że jego kraj „nigdy nie opuścił stołu negocjacyjnego w sprawie pokojowego” programu nuklearnego. „Piłka jest po stronie UE/E3” – napisał Araghchi, mając na myśli Wielką Brytanię, Niemcy i Francję. Minister przekonywał, że Iran „był skłonny do negocjacji w oparciu o nasz interes narodowy i nasze niezbywalne prawa, ale nie był gotowy do negocjacji pod presją i zastraszaniem”.Al-Jazeera zwraca uwagę, że wizyta szefa MAEA ma miejsce na kilka tygodni przed objęciem urzędu przez nowo wybranego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Podczas poprzedniej kadencji Trumpa USA jednostronnie wycofały się z porozumienia z 2015 roku, które zobowiązało Iran do ograniczenia jego programu nuklearnego w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji wobec irańskiej gospodarki.Reżim w Teheranie ostrzegaPodczas konferencji prasowej z Grossim Mohammad Eslami, szef Organizacji Energii Atomowej Iranu, oświadczył, że z niecierpliwością oczekuje „wzajemnie konstruktywnych i efektywnych rozmów w obecnych okolicznościach”. Ostrzegł przed podjęciem przez Radę Gubernatorów MAEA jakiejkolwiek decyzji ingerującej w irański program nuklearny.Prace reżimu w Teheranie nad wzbogacaniem uranu były postrzegane przez Zachód jako przygotowania do budowy broni jądrowej. Iran obecnie wzbogaca uran do 60 proc. czystości rozszczepialnej. Broń jądrowa wymaga poziomu minimum 90 proc. Umowa z 2015 roku przewidywała maksymalny dopuszczalne poziom 3,67 proc.Iran niezmiennie zaprzecza jakimkolwiek twierdzeniem, że celem jest budowa bomby atomowej. Zapewnia, że wzbogaca uran wyłącznie na potrzeby energetyki cywilnej.Grossi przyznał niedawno, że choć Iran obecnie nie posiada broni jądrowej, to dysponuje dużymi zasobami wzbogaconego uranu, które mogłyby zostać wykorzystane do jej zbudowania.Czytaj więcej: Sprawca wycieku izraelskich planów ataku na Iran już zdemaskowany