Jedna nominacja raczej upadnie w Senacie. Kongresmen Matt Gaetz otrzymał od Donalda Trumpa nominację na przyszłego prokuratora generalnego. Umiarkowana senatorka Republikanów Susan Collins stwierdziła, że jest „zszokowana” tą decyzją i że będzie miała „wiele pytań”. Inna republikańska senatorka Lisa Murkowski oceniła, że nie jest to poważna kandydatura, a kongresmen Don Bacon z Nebraski stwierdził, że „nie ma dobrego komentarza”. Oskarżenia o seks z nieletniąGaetz, który należy również do jednych z największych przeciwników pomocy Ukrainie, może nie uzyskać wymaganej zgody Senatu do objęcia stanowiska ze względu na krytyczną ocenę nominacji.Czytaj także: Barwni jak ich szef. Oni będą współpracować z Donaldem TrumpemKandydat na prokuratora generalnego to ważna nominacja dla przyszłego prezydenta ze względu na toczące się wobec niego procesy sądowe. Gaetz jest kontrowersyjnym wyborem ze względu na jego przeszłość.42-letni kongresmen z Florydy był również jednym z głównych autorów obalenia w 2023 r. republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego głosami skrajnej prawicy. McCarthy twierdził, że była to zemsta za to, że nie zgodził się porzucić śledztwa komisji etyki Izby dotyczącego oskarżenia Gaetza o płacenie za seks z niepełnoletnią dziewczyną. Inne nominacje też budzą wątpliwości Podobne niedowierzanie wśród polityków głównego nurtu partii wywołały wcześniejsze nominacje Trumpa dla Tulsi Gabbard na stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego oraz wczorajsza dla prezentera telewizji Fox News Pete'a Hegsetha na szefa Pentagonu.Czytaj także: Biden zaprosił Trumpa do Białego Domu. „Serdeczna i uprzejma rozmowa”Gabbard to była kongresmenka Demokratów znana z prorosyjskich poglądów. Wywołała kontrowersje wewnątrz swojej poprzedniej partii, spotykając się z syryjskim dyktatorem Baszarem al-Asadem i wyrażając prorosyjskie poglądy, również po rosyjskiej inwazji Ukrainy na pełną skalę.Hegseth, major sił lądowych Gwardii Narodowej, jest krytykiem NATO i wyrażał wątpliwości, by Władimir Putin miał ambicje i możliwości wykraczające poza Ukrainę. Twierdził w swojej książce, że nie został dopuszczony do służby w Waszyngtonie po szturmie sympatyków Donalda Trumpa na Kapitol, bo został uznany za potencjalnego „ekstremistę” ze względu na swoje tatuaże.Czytaj także: Trump zaakceptował propozycję Dudy. Mają się zdzwonićW przypadku Rubio bez zaskoczeniaZaskoczenia nie budzi nominacja Marca Rubio na następnego sekretarza stanu USA. To potwierdzenie informacji, które pojawiały się już w mediach. – Marco jest wysoce szanowanym liderem i bardzo silnym głosem wolności. Będzie silnym orędownikiem naszego narodu, prawdziwym przyjacielem naszych sojuszników i nieustraszonym wojownikiem, który nigdy nie ustąpi naszym przeciwnikom. Nie mogę się doczekać współpracy z Markiem, aby Ameryka i świat znów stały się bezpieczne i wspaniałe! – napisał w oświadczeniu Trump.Czytaj także: „Pokój przez siłę”. Trump wybrał kolejnego doradcęMający kubańskie korzenie Rubio, wiceszef komisji ds. wywiadu w Senacie, był głównym rywalem i ostrym krytykiem Donalda Trumpa w wyścigu o republikańską nominację na prezydenta w wyborach 2016 r. Zarzekał się wówczas, że nigdy nie pozwoli, by „szarlatan” Trump przejął władzę nad partią. Po wyborczym zwycięstwie Trumpa jednak znacznie zbliżył się do niego, doradzając mu m.in. przed debatą z Joem Bidenem w 2020 r., a w obecnym roku był w gronie rozważanych kandydatów na wiceprezydenta.