5,5 roku więzienia bez dowodów. Przyjmująca w Moskwie, ale urodzona we Lwowie pediatra Nadieżda Bujanowa usłyszała wyrok 5,5 roku więzienia za rzekome „szerzenie nieprawdziwych informacji” na temat wojny w Ukrainie. Kobieta została skazana wyłącznie na podstawie donosu pacjentki. Podczas prywatnej konsultacji Bujanowa udzielała porady kobiecie, której mąż zginął na ukraińskim froncie. Lekarka, według styczniowego donosu żony żołnierza, miała stwierdzić, że zabity był „uzasadnionym celem Ukrainy”, a Rosja jest „winna” wywołaniu wojny.Skazanie bez dowoduPodczas ogłoszenia wyroku Bujanowa ze łzami w oczach mówiła, że takie słowa podczas wizyty nie padły. Obrona wnosiła, że pozwana została fałszywie oskarżona ze względu na jej pochodzenie. 68-letnia kobieta urodziła się we Lwowie, ale od wielu lat żyje w Rosji.Czytaj także: Powyborcze zatrzymanie rosyjskich szpiegów w MołdawiiOskarżenie opierało się wyłącznie na zeznaniach Anastazji Akinsziny i jej 7-letniego syna. Nie było żadnego nagrania z gabinetu Bujanowej ani innego dowodu potwierdzającego zarzuty.Skazanie oparto na przepisach wprowadzonych tuż po najechaniu Ukrainy przez Rosję. Zakazują one nie tylko krytyki działania rosyjskiej władzy w związku z agresją, ale w ogóle nazywania jej wojną. Według propagandy Kremla za wschodnią granicą Polski toczy się „specjalna operacja wojskowa”, której jednym z zadań jest „denazyfikacja” Ukrainy.Jak za czasów NKWD Według najnowszych niezależnych badań opinii publicznej aż 30 proc. Rosjan boi się wyrażać swojego zdania na temat wojny. Obserwatorzy zwracają uwagę na to, że atmosfera w rosyjskim społeczeństwie przypomina aktualnie to, co działo się za czasów NKWD i stalinizmu.Czytaj także: Tragiczny bilans ataku Rosjan. Nie żyje trójka dzieci, w tym niemowlęDochodzi do sytuacji, w których donoszą na siebie anonimowo sąsiedzi czy członkowie rodzin. Dość powiedzieć, że wyroki więzienia usłyszały niedawno dwie osoby, które wsparły finansowo organizacje niosące pomoc Ukrainie. W obu przypadkach chodziło o kwoty w wysokości około 200 zł.Skazali więcej osób niż za Breżniewa i ChruszczowaRenomowana rosyjska organizacja pozarządowa Stowarzyszenie Memoriał zakwalifikowała Bujanową do grona więźniów politycznych reżimu Putina. W obronie lekarki stanęła też grupa rosyjskich lekarzy, którzy w liście otwartym nazwali donos hańbą.Czytaj także: Rosyjska fregata na kanale La Manche. „Wyposażona w rakiety hipersoniczne”Memoriał ocenia, że rosyjskie państwo skazało blisko 800 osób za krytykowanie wojny w Ukrainie, ale liczba ta jest niedoszacowana za brak danych dotyczących osób skazanych w tajnych procesach. Niezależni dziennikarze śledczy z serwisu Projekt szacują, że w ciągu ostatnich sześciu lat Rosja skazała ponad 116 tys. aktywistów. To więcej niż za czasów Nikity Chruszczowa i Leonida Breżniewa.