Mogą być na warunkach rosyjskich. Po zwycięstwie Trumpa spodziewane są rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy. Według zapowiedzi otoczenia nowego prezydenta mogą być one na warunkach rosyjskich. Dlatego, Kijów walczy teraz o zapewnienie sobie jak najsilniejszej pozycji w negocjacjach, między innymi poprzez zabezpieczenie większej ilości broni i utrzymanie dotychczasowych pozycji na froncie. Donald Trump zapowiedział w kampanii wyborczej zakończenie wojny w Ukrainie, ale nie zdradził, jak tego dokona. Nie wykluczył jednak koncesji terytorialnych na rzecz Rosji.Ukraina przygotowuje się do rozmów?Zdaniem wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika, cytowanego przez agencję Reutera, „powrót Trumpa do Białego Domu wymusza na Kijowie przygotowanie się do zakończenia wojny”.– Ta zima jest punktem krytycznym... Mam nadzieję, że wojna dobiega końca. W tej chwili określimy stanowiska obu stron w negocjacjach, pozycje wyjściowe – powiedział agencji urzędnik. Zobacz też: Niepokojący raport przed zimą. Ludzie w Ukrainie i Mołdawii będą marznąćWedług doniesień medialnych Rosja posuwa się w najszybszym tempie od początku wojny. Przy ofensywie traci jednak ogromną liczbę żołnierzy. Sytuację Ukrainy komplikuje także pojawienie się żołnierzy Korei Północnej na froncie. Wojska koreańskiego dyktatora biorą, między innymi udział w rosyjskiej kontrofensywie w obwodzie kurskim.Według informacji przekazanych przez prezydenta Zełenskiego „siły ukraińskie w obwodzie kurskim powstrzymują 50-tysięczne zgrupowanie wojsk przeciwnika”.Sektor energetyczny na skrajuTrudna sytuacja panuje także w strategicznych sektorach ukraińskiej gospodarki. Szczególnie mocno ucierpiała energetyka, która praktycznie codziennie jest celem rosyjskich ostrzałów rakietowych i dronów.Powoduje to przerwy w dostawach prądu i ogrzewaniu. Analitycy zwracają uwagę, że pełne skutki tych zniszczeń ukraińskiego sektora energetycznego będą w pełni odczuwalne zimą.Rosyjskie warunki pokojowePutin określił rosyjskie warunki pokojowe w czerwcu tego roku. Dyktator żąda od ukraińskiego rządu, między innymi gwarancji, że Ukraina nie dołączy do NATO i wycofania się z czterech regionów wschodniej Ukrainy, do której rości sobie prawo.Zdaniem ukraińskiego urzędnika, cytowanego przez Reutera, po zwycięstwie Trumpa „mniej prawdopodobne” wydaje się zaproszenie Ukrainy do NATO i przyznał, że istnieje ryzyko, że nowy prezydent ograniczy pomoc.Prezydent Zełenski przyznał, że szybkie zakończenie wojny zapowiadane przez Trumpa, będzie prawdopodobnie oznaczać duże straty dla Ukrainy. Według niego, brak gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, np. poprzez koncesję państwa ukraińskiego do NATO, może poskutkować jeszcze większą ofensywą rosyjską w późniejszych latach.Zobacz również: Trump zadzwonił do Putina. To telefon „kończący wojnę”?