Auto stanęło w płomieniach. Samochód osobowy wybuchł w niedzielne południe na jednym z osiedli w Rabce-Zdroju. Strażacy wyciągnęli kierowcę z auta, ale mężczyzny niestety nie udało się uratować. Do eksplozji doszło na osiedlu Traczykówka. Jak donosi „Tygodnik Podhalański”, kierowca osobowej skody zaparkował w zaroślach. Świadkowie opowiadali, że po chwili słychać było wybuch, a samochód błyskawicznie stanął w płomieniach. Wezwani ma miejsce strażacy, wyciągnęli kierowcę z wraku, ale ratownikom nie udało się pomóc mężczyźnie. Sprawę bada teraz policja i prokuratura. Służby nie wiedzą na razie, co było przyczyną pożaru.CZYTAJ TEŻ: Tragiczny wypadek w Warszawie. Zginął taksówkarz