Zszedł do wraku ORP Ślązak. Odnaleziono ciało płetwonurka, który w sobotę zaginął w rejonie wraku ORP Ślązak w Zatoce Puckiej, niedaleko Jastarni – poinformował w niedzielę dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR Sebastian Kluska. W niedzielę poszukiwania prowadziły jednostki marynarki wojennej.Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa SAR otrzymała w sobotę o godz. 10.59 zgłoszenie o wypadku nurka przy wraku ORP Ślązak. W akcji ratowniczej uczestniczyły jednostki i ratownicy SAR, Marynarki Wojennej, WOPR, Straży Granicznej i WOPR.Wypłynął tylko jeden płetwonurekJak sprecyzował rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck, nurkowie schodzili w wodach Zatoki Puckiej na głębokość około 27 metrów. – W pewnej chwili rozdzielili się. W umówionym czasie mieli spotkać się na powierzchni, ale wypłynął tylko jeden płetwonurek – dodał Rafał Goeck.ORP Ślązak to były sowiecki okręt podwodny typu M, zbudowany według przedwojennego projektu. Do służby w Marynarce Wojennej ZSRR wszedł w lipcu 1950 roku. Wycofano go po czterech latach, następnie został wydzierżawiony Polsce. W 1965 roku został skreślony z listy floty i przeznaczony do roli okrętu-celu. Jednostka została zatopiona przez lotnictwo w Zatoce Puckiej i spoczywa na głębokości około 30 metrów pobliżu portu w Jastarni. Czytaj więcej: Podwodny szaber. Z wraku odnalezionego przez Polaków zniknął alkohol