Lewy może pobić samego siebie. Kataloński dziennik „Mundo Deportivo” twierdzi, że Robert Lewandowski i Raphinia, jego klubowy kolega z FC Barcelona, tworzą najlepszy w tym momencie duet strzelców w Europie. W Hiszpanii tak skutecznych zawodników określa się mianem „pichichi”. Trofeo Pichichi to nagroda dla najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej przyznawana na koniec sezonu. Lewandowski jest w tym momencie na najlepszym kursie, aby po nią sięgnąć. Polak przewodzi klasyfikacji strzelców z 14 golami. Za nim z siedmioma bramkami plasuje się właśnie Raphinia.Ogromny wpływ na grę„Wpływ Lewandowskiego i Raphinii na grę Barcy jest ogromny” – komentuje gazeta. Kluczem do skuteczności napastników, który znalazł trener Hansi Flick, ma być nowe ustawienie i role na boisku – uważa „Mundo Deportivo”.Czytaj także: Zaskakująca decyzja selekcjonera. Mbappe ponownie bez powołaniaRaphinia „połączył rolę skrzydłowego i mediapunty (ofensywny pomocnik, rozgrywający)”, a także wykorzystuje fakt, że drużyna nie ogranicza się do ciągłego budowania akcji, ale gra szybciej i z kontrataku. W przypadku Lewandowskiego niemiecki trener miał „ograniczyć jego obowiązki związane z pressingiem”, co 36-letniemu Polakowi, który „nadal grasuje w polu karnym”, bardzo pomogło. Lewandowski jest również skuteczny w Lidze Mistrzów, w której pięciokrotnie trafiał do siatki. W całej karierze kapitan polskiej kadry strzelił już 99 goli w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach. W klasyfikacji wszechczasów wyprzedzają go tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo ze 140 bramkami i Argentyńczyk Lionel Messi, który ma na koncie 129 trafień. Obaj występują obecnie poza Europą. Lewandowski może przebić samego siebieW pierwszych 16 oficjalnych występach w tym sezonie Raphinia strzelił już 12 goli, podczas gdy w zeszłym sezonie na tym etapie miał na koncie tylko dwa trafienia. Z kolei Lewandowski odnotował już 19 bramek, a w poprzednich rozgrywkach miał ich osiem. W całym poprzednim sezonie Lewandowski zdobył dla Barcelony 26 goli w 49 meczach. „Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby były zawodnik Bayernu Monachium pokonał samego siebie” – pisze „Mundo Deportivo”. Dla Raphinii to już najlepszy sezon strzelecki w jego dotychczasowej karierze. Czytaj także: Kolejne show „Lewego”. Zobacz gole Polaka w Lidze MistrzówW niedzielę Barcelona, która z 33 punktami prowadzi w hiszpańskiej Primera Division, zagra na wyjeździe z zajmującym 11. pozycję Realem Sociedad San Sebastian. Na debiut w bramce „Blaugrany” wciąż czeka Wojciech Szczęsny. W niedzielę bardziej prawdopodobny jest występ dobrze ostatnio spisującego się Inakiego Peny. Broniący tytułu Real Madryt, który ma mecz zaległy i traci do Barcy sześć punktów podejmie w sobotę u siebie Osasunę – jedyną drużynę, która w tym sezonie odebrała punkty Barcelonie, wygrywając z nią u siebie 4:2.