Kluczowe decyzje zapadną w Sejmie. Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Tego chcą przedstawiciele Lewicy. Po raz kolejny ten temat poruszyły na konferencji prasowej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz Anna Maria-Żukowska. Kluczowe decyzje zapadną w Sejmie. Za sprawą polityków Lewicy w ostatnich tygodniach dużo mówiło się na temat wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego – 24 grudnia. Podobne rozwiązanie funkcjonuje już między innymi w Bułgarii, Czechach, Danii, Estonii, Finlandii, Irlandii, Litwie, Łotwie, Słowacji czy na Węgrzech. Czy Polska dołączy do tego grona? Wiele zależy od głosowania w sejmie.Wigilia dniem wolnym od pracy?– Wigilia to czas – czy jesteśmy wierzący, czy jesteśmy niewierzący – gdy szykujemy się do spędzenia kilku rodzinnych dni. Szykujemy się do spotkania i dalekiej podróży. (...) Słyszymy w debacie pojawiające się pytania: „Co z gospodarką?”, „Co z PKB?”. Wszyscy jednak wiemy, że 24 grudnia to nie jest taki sam dzień pracy jak każdy inny. Liczymy na szerokie poparcie projektu – oznajmiła na konferencji Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Pomysł Lewicy popiera prezydent Andrzej Duda. Zapowiedział ostatnio, że prawdopodobnie podpisze taką ustawę. Z taką propozycją nie do końca zgadzają się natomiast niektórzy politycy ugrupowań Polski 2050 oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.– 24 grudnia wszyscy myślą, by być blisko rodziny w domu. Wprawdzie odbywają się dni pracy, ale – umówmy się – w większości to „spotkania towarzyskie”. Nie praca przez pełne 8 godzin. To nie powinno tak wyglądać. Uważamy, że ten dzień należy się wolny nam i naszym rodzinom – dodała Anna Maria-Żukowska.Kluczowe decyzje zapadną w piątek w sejmie.Czytaj też: Hołownia o wyborach prezydenckich: „Trzeba je zupełnie inaczej rozegrać”