Według nieoficjalnych informacji uzyskał poparcie unijnych komisji. Kandydatura Piotra Serafina na stanowisko komisarza ds. budżetu uzyskała poparcie komisji budżetowej i komisji kontroli budżetowej Parlamentu Europejskiego – przekazało nieoficjalnie unijne źródło. Końcowe głosowanie nad składem Komisji Europejskiej jest zaplanowane na koniec listopada. Piotra Serafina na stanowisko komisarza ds. budżetu poparły w czwartek w grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL), Socjalistów i Demokratów (S&D), Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), Odnowić Europę i Zieloni – przekazało źródło unijne.Trzygodzinne wysłuchanieWcześniej odbyło się trzygodzinne wysłuchanie Serafina w PE, na którym odpowiadał na pytania europosłów na temat unijnych finansów i unijnego budżetu.Po spotkaniu, jak wynika z nieoficjalnych informacji, kandydatura Serafina uzyskała poparcie przez tzw. koordynatorów obu komisji na zamkniętym spotkaniu.Wymagana większość wynosiła dwie trzecie głosów koordynatorów. Końcowe głosowanie nad składem Komisji Europejskiej – po wysłuchaniach wszystkich kandydatów – jest zaplanowane na koniec listopada.Co mówił Serafin?Podczas wysłuchania Polak przekonywał, że przyszły budżet UE będzie zakładał łączenie reform z inwestycjami w każdym kraju UE. – Chcemy te plany opracować w dialogu ze stolicami i regionami Europy – powiedział. Podkreślił też, że jego najważniejszym zadaniem będzie przygotowanie unijnego budżetu, który „powinien jednoczyć, a nie dzielić”.Zobacz także: Gruzja jednak poza Unią? Wspólne oświadczenie Tuska, Macrona i Scholza Kandydatura Serafina, który w grudniu zeszłego roku objął kierownictwo Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli po Andrzeju Sadosiu, była pierwszą zgłoszoną na polskiego komisarza w KE po tym, gdy jasne stało się, że nie będzie nim szef MSZ Radosław Sikorski.W nieoficjalnych rozmowach politycy i dyplomaci przyznawali, że decyzja w sprawie polskiego kandydata na komisarza to decyzja Donalda Tuska, który potrzebuje osoby doświadczonej, ale przede wszystkim zaufanej. – W Brukseli Serafin cieszy się ogromnym poważaniem, a jednocześnie byłby w stanie skutecznie realizować wolę premiera, m.in. w sprawach związanych z Zielonym Ładem – mówiło jedno ze źródeł.Wiedza i doświadczenie50-letni Piotr Serafin sprawami europejskimi zajmuje się przez całe zawodowe życie. Wykształcony na Uniwersytecie Warszawskim, SGH i brytyjskim Uniwersytecie Sussex, od 1998 r. pracował w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, gdzie w latach 2008-2009 pełnił funkcję podsekretarza stanu.Zobacz także: Kim jest Piotr Serafin? „Zaufany człowiek Tuska”Po włączeniu UKIE w struktury MSZ w 2010 r. Serafin został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w resorcie. Pozostał na nim jednak niecałe dwa miesiące, ponieważ potem zaczął pełnić funkcję zastępcy szefa gabinetu komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego.W 2012 r. wrócił do MSZ jako minister ds. europejskich i pełnomocnik ds. europejskich premiera. Gdy 1 grudnia 2014 r. Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej, Serafin został szefem jego gabinetu i pełnił tę funkcję do listopada 2019 r., czyli przez dwie 2,5-letnie kadencje, kiedy Tusk pozostawał na stanowisku.W grudniu zeszłego roku Serafin objął stery Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, ponieważ jednak prezydent Andrzej Duda do dziś nie zatwierdził jego kandydatury, formalnie pozostaje osobą „pełniącą obowiązki” na tym stanowisku.